Gdyby film nie powstawał w Polsce, a w Holiłudzie to chyba jedynym i słusznym wyborem byłby P. Seymour Hoffman. Wiem, że głupi temat, ale nie mogłem się powstrzymać, bo nikogo innego sobie w roli Wałęsy nie wyobrażam :)
to nie jest wcale głupie ;-D Ogólnie Chyra strasznie pasował w tym gów.nianym "Strajku" świetnie się do roli wpasował...