Szczerze powiedziawszy to mam mieszane uczucia co do powstania wogóle tego filmu w
tym momencie... myślę ze to trochę mało taktowne z historycznego punktu widzenia - a to
głownie dlatego, że historia Lecha Wałęsy jeszcze się nie zakończyła...nie ma jej
podsumowania...w naszym kraju ta postać wzbudza bardzo mieszane uczucia....była
symbolem walki komunistycznej ale tak naprawdę nie znamy epilogu tej walki. Myślę, że
Wajda nie piśnie ani słowem nt "rozłamu" Solidarności...opinii innych walczących w tamtych
czasach. Jeżeli ma to być film o Wałęsie to nie rozumiem dlaczego teraz on powstaje...jeżeli
o walce Solidarności z komunizmem to nie podejrzewam ażeby ktokolwiek w tym
momencie mógł być obiektywny. Opinia "specjalistów", iż film może być w tym przypadku
forma edukacji dla młodego pokolenia jest dość wywyższana...naprawdę nie mam pojęcia
po co i dla kogo ten film powstaje.