Faktycznie, łobalali ten komunizm, że hoho.

http://tnij. org/ke9iu93

Tak samo jak inni ludzie są symbolami tylko, że oni mają głodowe emerytury lub nie żyję a ten "cwaniaczek" no cóż. Zresztą gdyby nie inni o których się nie pamięta on sam to mógłby żarówkę wkręcić o ile kiedykolwiek to umiał zrobić.
I na całym "święcie"? On jak na razie nie jest świętym i nim nie będzie. A na poważnie poznaj ludzi z innych krajów i wtedy coś pisz, a nie to co ogólnikowo mówią politycy. Każdy polityk jedno mówi do mediów, a swoje myśli.

To że potem sobie jeden poradził lepiej w życiu a drugi został w tyle to już zupełnie inna kwestia. To że jest ktoś biedny to nie znaczy że jest lepszy i vice versa. Nikt nie jest świętym i nie ma osób w historii które nie popełniły by jakiś złych rzeczy. Na każdą osobę zawsze można coś znaleźć.

"Każdy polityk jedno mówi do mediów, a swoje myśli." Ja bym to tak skorygował: Każdy człowiek jedno mówi a swoje myśli. Każdy mówi to co chce aby inni wiedzieli.

No to sam skwitowałeś swoją część wypowiedzi, że LW jest szanowany na świecie.

No bo jest szanowany. Ja odniosłem się do wszystkich bo ludzie uważają że jak ktoś jest symbolem to już nie może żadnego błędu popełnić. Jeśli coś Ci złego zrobił to masz prawo go nie lubić tak jak inni mogą np nie lubić Jana Pawła II który też na świecie jest uważany za symbol. Ja szanuję i jedną i drugą osobę.

Ja go nie szanuję za taki jest, za to jak się odnosi do ludzi i za jego wypowiedzi oraz poglądy. Jak dla ciebie osoba godna szacunku, wypowiada się przeciwnie równouprawnieniu lub pałowania związkowców jak za komuny, którą "podobno obalił" lub wcześniejsze wypowiedzi. Facet jest takim megalomanem jakbyś nie zauważył, że chętnie zostałby dyktatorem tylko, naród na to mu nie pozwolił dając "czerwoną" kartkę w drugiej kadencji. Taką osobę szanujesz, no to nie mam więcej pytań.
A to, że jest szanowany to pogadaj z ludźmi z innych krajów jak USA czy Kanada. Tylko mówię o przeciętnych osobach nie klepiących regułek przed kamerą.

Charakter i sposób wypowiedzi każdy ma inny i można go za to lubić albo nie. Ja osobiście uważam że dobrze że wali prosto z mostu a nie ubiera to w jakieś ładne frazesy. Szacunek mam dla niego za to że miał wtedy odwagę publicznie mówić prawdę mimo że wiązało się to z dużymi konsekwencjami. Wiadomo byli też i inni i wiele osób źle skończyło z tego powodu. Dobrze jednak że żyje i jest dziś symbolem upadku komunizmu (chociaż wiadomo że bez pomocy innych by tego nie zrobił) i wiele teraz ludzi napędza to do działania, tak jak symbol Jana Pawła II. Współczesny ustrój się jeszcze nie i za niego ludzi będziemy rozliczać dopiero w przyszłości.

Wałęsa jest jednym z symboli upadku komunizmu. To prawda, temu nikt nie powinien zaprzeczać. Poza granicami wciąż maja go za największego Polaka (obok Jana Pawła II). Niestety szacunek dla Wałęsy na świecie bierze się z tego, że chyba nikt tam nie zna wypowiedzi tego pana z czasów współczesnych, a te są po prostu żenujące... Gość już dawno zniszczył swoja legendę i nie chodzi mi tu o zgodę na współpracę z wiadomo kim (bo tak naprawdę wtedy wyboru wielkiego nie miał), ale postępowaniem obecnym, tym co sobą reprezentuje obecnie. Tak w ogóle to powinien już dawno zejść ze sceny bo ewidentnie ma coś z głową. Przykre to, ale prawdziwe...

Można się z nim obecnie zgadzać lub nie. Zawsze jego sposób wypowiedzi był prosty tak aby każdy mógł go zrozumieć. Jednak przez wzgląd na przeszłość szacunek nadal mu się należy.

Jaki szacunek???? Dla SB-ka? Sprzedawczyk, który nie potrafi sie wysłowić i tylko sobie przypisuje upadek komunizmu, nie pamiętając o innych, którzy niejednokrotnie oddali życie i zdrowie. Kiedy Wałęsa wspomniał choć raz o setkach ludzi, którzy też przyczynili sie do walki z komuną??? Żenujące, że się jeszcze na tym wzbogacił, a do tej pory nie wiadomo ile zagarnął kasy z tej, co z Zachód przesyłał na Solidarność. Poszperaj na necie, to Ci mózg rozjaśni na temat tego pseudosymbolu.

To Lech Wałęsa jest SB-kiem? Z tego co wiem to jest na wolności a nie w więzieniu (chyba że mam nie aktualne informacje?). To ciekawa historia "SB-ek który obalił komunizm? W jakiej książce historycznej Pan to przeczytał? Jak ktoś przyczynił się do walki z komuną i chce być sławny to media są zawsze otwarte na taką osobę, a jeśli nie chce ta osoba być sławna to pewnie Lech Wałęsa szanuje ich prywatność. Jak się wzbogacił lub lub dostał pieniądze nie legalnie to proszę się nie martwić fiskus na pewno się o nie upomni. Ja trochę "szperam w necie" ale dla mnie źródłem prawdy są autoryzowane książki historyczne. Jeśli Pan obraża Lecha Wałęsę to powiem tylko tyle: "jest mi przykro że Pan tak pisze".

To polecam do poczytania:)
http://www.videofact.com/zyzak.htm
I ponawiam pytanie: dlaczego siebie kreuje na "Zbawiciela", a nie wspomina o Annie Walentynowicz, Jacku Kuroniu, czy innych ludziach, walczących o wolność kraju???
I tak na marginesie: jestem kobietą:)

Dzień dobry Pani. Pan Pawłem Zyzak niestety jest zbyt mocno związany kółkami ultra prawicowymi, religijnymi oraz partią polityczną PiS. Historyk tak mocno zaangażowany w politykę szukający sensacji z nastawieniem "anty Wałęsowym" nie jest osobą obiektywną. Sam nie ma czystej historii i też ma "parcie na szkło". Poproszę o obiektywniejsze przykłady.

Od kiedy to SB-cy siedzą w więzieniach. Oni pociągają za sznurki. Zresztą, Szejnfeld co ci będę tłumaczyć skoro jesteś w tych strukturach.

No tak nikt mi nie może wytłumaczyć. Wszyscy tutaj tylko dobrze wiedzą kto ja jestem lepiej ode mnie. Ja sam nawet tyle nie wiem o sobie. "To spisek grubymi nićmi szyty i dobrze wiemy lep czyjej propagandy stoi za tymi nićmi". Dla wtajemniczonych spiskowcy spiskują przeciw spiskowcom.

Na pohybel hejterom Lecha Wałęsy, bohatera i pozytywnej legendy historii Polski :)