6,2 85 tys. ocen
6,2 10 1 85077
5,6 34 krytyków
Wałęsa. Człowiek z nadziei
powrót do forum filmu Wałęsa. Człowiek z nadziei

Kto wg was najbardziej zasłużył się dla Polski w XX wieku? Ja obstawiam jednak Wałęsę - JP II miał jednak mizerny wpływ na rzeczywisty przebieg zdarzeń jak zresztą wszyscy ludzie działający tylko jako tzw. autorytety moralne (Dalajlama też jest takim autorytetem i nie widać żeby po 50 latach jego działalności Tybet był chociaż o jeden krok bliżej do niezależności). Piłsudski miał za to wpływy na wypadki jak najbardziej realny tylko niestety często robił z niego bardzo szkodliwy użytek (zamach stanu i obalenie legalnego rządu kosztem 400 zabitych, potem zabójstwa przeciwników politycznych, dyktatorskie rządy do śmierci itd itp) a jego dzieło czyli II RP upadła 4 lata po jego śmierci. A może macie jakiś innych kandydatów?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 3
Zorran

z wymienionych taka kolejność: 1. Piłsudski , 2. Wałęsa, 3. Jan Paweł II (doceniam go za walkę z komunizem i ekumenizm, ale obniżam ocenę jego pontyfikatu za masowe produkowanie świętych, często wątpliwych moralnie jak antysemita Kolbe, niewłaściwe nominacje biskupie i w kurii, brak zdecydowanej walki z pedofilią wśród księży i zezwalanie na bogacenie się kleru, a także jego podejście w sprawie antykoncepcji).

ocenił(a) film na 1
Zorran

chyba sobie jaja robisz? bolka stawiasz na równi z Piłsudkim i Janem Pawłem II? Puknij się w pusty łeb...

Zorran

Również najwyżej cenię Wałęsę, choć czasy i warunki, w których żył Piłsudski całkowicie nieporównywalne.
Zarówno Wałęsa jak i Piłsudski byli znakomitymi strategami. JPII miał zaś niepowtarzalną charyzmę, której nie miał żaden inny papież.
Pamiętajmy, że cichym bohaterem był jednak Wyszyński, który za kulisami Watykanu zdobył poparcie dla Wojtyły, co pozwoliło zmienić bieg historii.

ocenił(a) film na 3
miltschek

Wyszyński sam długo nie był przekonany, poparcie zbierał przede wszystkim arcybiskup Wiednia Franz Konig, to on wskazał Wojtyłę jako kandydata kompromisowego i przekonywał do jego wyboru.