Kciuki trzymam mocno zaciśnięte za ten film. Zastanawiam się tylko czy uda mu się być lepszym od Katynia. Nawet, jeżeli nie dorówna temu filmowi to i tak będzie świetnie. Martwi mnie to, że podobno prezydent Wałęsa skrytykował ten film, no bo
skoro osoba o której jest ten film go krytykuje, to znaczy, że coś tam zgrzyta.