Mam taki sam punkt widzenia. Wszyscy się teraz pastwią nad Wałęsą i ocaniają film na 1 bo był "Bolkiem" a dowodów jak na razie na to nie ma że donosił. Zresztą kto w tamtych czasach nie donosił!

Właśnie. Teraz wszyscy tylko oceniają ten film na 1, piszą bzdury obrażają Wałęsę. Naprawdę, to już gruba przesada, tak się uwziąć na kogoś, tylko z powodu jakichś pewnie podrobionych papierów

Chociaż tak naprawdę wydaje mi się że ta nagonka na Wałęsę to robota pewnych partii politycznych (a może nawet jednej).

Raczej nie tylko partii politycznych. Niektórzy z IPN-u też nieźle się do tego przyłożyli

Tak, bo jak wiadomo Kiszczak był z PiSu. Lemingi mnie cały czas zadziwiają swoim debilizmem. Bohater? Powiedzcie to ludziom, na których donosił i którzy mieli złamane życie przez to.

A może jakieś dowody na to donoszenie? Narazie takich brak. Bo było wiele spraw w sądzie na ten temat i Wałęsa wszystkie, wszystkie! wygrał.

Człowieku, Ty siedzisz na Antarktydzie obecnie, że nie wiesz co się w kraju dzieje? Słyszałeś o szafie Kiszczaka może? Tam masz dowody na to, że donosił na ponad 30 swoich znajomych ze stoczni i nie tylko.

Dowody, że donosił? Przecież nikt nie potwierdził, że są to prawdziwe świstki. Czy może ty już wiesz że są to prawdziwe dokumenty? Ktoś to sprawdził? Nie, nikt tego nie sprawdził, ale ty już to wiesz? Ogarnij się.

Oficjalnego potwierdzenia jeszcze nie ma, ale już chyba tylko najbardziej naiwni wierzą, że to są fałszywki, szczególnie jak się posłucha jak się Wałęsa miota tłumacząc się i co 5 min zmieniając zdanie.

Nigdy nie mieszaj wiary z nauką. Jedno wyklucza drugie. Nie ma dowodów, nie wydawaj wyroków ostatecznych tak jak media to robią (ale im przynajmniej za to płacą, a tobie?), bo kompromitujesz to co napisałeś i będziesz niewiarygodny w przyszłych komentarzach. Jeżeli ktoś kiedykolwiek potwierdzi prawdziwość dokumentów, a nie tylko autentyczność, to wtedy możesz wydawać wyroki na bohaterów (tak, tak, to on dostał Nobla, to on stał na czele bezkrwawej rozprawy z komunizmem i nikt nigdy mu tego i innych rzeczy nie odbierze, chociaż wielu mu zazdrości i by chciało), o których dzieci uczą się już w podręcznikach i niezależnie od wszystkiego będą się uczyły.

Zakladasz, ze fachowcy zajmujacy sie od lat PRL-owska rzeczywistoscia wypuscili do mediow dokumenty, ktore zaraz moga sie okazac tak naprawde wytworzone przez SB, w celu dyskredytacji Walesy? No to by byl majstersztyk. Podoba mi sie to:)
Walesa na zawsze pozostanie symbolem, ale stalby sie takim wspolczesnym Kmicicem gdyby przyznal sie:)

Nic nie zakładam. Wiem to, że IPN nie zbadał, czy treść wypuszczonych dokumentów jest prawdziwa. Prezes IPN powiedział to m.in. na konferencji, że nie sprawdzili tego jeszcze. Twierdzisz, że prezes IPN kłamie?
Prezes IPN stwierdził jedynie że dokumenty są autentyczne, czyli napisane przez SB, ale czy prawdziwe to jeszcze nie wiedzą. Fajnie zmanipulował media i polaków używając odpowiednio słów AUTENTYCZNE i PRAWDZIWE dokumenty, też mi się podoba takie sprytne propagandowe zagranie, większość ludzi tego nie zauważyła nawet ;D
Szukaj w google pod słowami:
prezes ipn dokumenty autentyczne prawdziwe
i czytaj i myśl drogi polaku! ;P

A Cenckiewicz to dla Ciebie wiarygodne zrodlo czy nie?

Cenckiewicz nie jest źródłem informacji, to historyk który poszukuje źródeł informacji.
Poczytałeś trochę? Już wiesz że nikt nadal nie zbadał prawdziwości dokumentów przed ich opublikowaniem? Dziwne prawda? Nie zastanawiałeś się dlaczego?

Jakos wierze facetowi, ktory jest profesjonalista :)

Skoro to historyk, czyli naukowiec, to czemu mówisz o jakiejś wierze w niego? Wierzyć możesz w jakiegoś boga, w to że coś wygrasz w konkursie, ale nie mieszaj wiary z nauką. Nauka opiera się na dowodach, a wiara nie potrzebuje żadnych dowodów. Czyli tam gdzie zaczyna się wiara, tam kończy się nauka.

Udajesz filmwebowego Sokratesa?:D

Tak gwoli ścisłości - Wałęsa wcale nie wygrał wszystkich spraw sądowych dotyczących TW Bolka.

Tak gwoli ścisłości. Owszem przegrał Wałęsa proces np. z Wyszkowskim, tylko że sąd w tym procesie powiedział, że pomimo tego, że Wałęsa nie współpracował z SB, to nie można pozywać historyków (m.in. Wyszkowskiego) którzy prowadzą badania na ten temat i zakazywać im tych badań. No właśnie o dowody chodzi, a tych wciąż brak.

No to nie kłam i nie pisz, że wygrał "wszystkie, wszystkie!" ;)

Serio bardziej prawdopodobne dla ciebie jest to, że w czasie rzekomej współpracy kilkakrotnie wygrywał stosunkowo duże sumy w totolotka niż to, że donosił na kolegów z pracy?

Nie skłamałem, wygrał wszystkie sprawy dotyczące TW Bolka. Przytoczona sprawa z Wyszkowskim nie dotyczyła tego czy Wałęsa był TW Bolkiem czy nie, była procesem o zniesławienie, chociaż sędzia odniósł się do tego w uzasadnieniu twierdząc, że nie ma dowodów na taką współpracę. Może były inne rozprawy, które potrafisz przytoczyć? Chętnie się z nimi zapoznam, szczególnie z tymi, w których sędzia stwierdziłby, że Wałęsa był Bolkiem i współpracował z SB.

@Zuzhet88
"Serio bardziej prawdopodobne dla ciebie jest to,"
Odnoszę się do faktów, a nie do spekulacji. Dlaczego ty spekulujesz? Jaki masz w tym interes, aby rzucać na kogoś bezpodstawne oskarżenia?

To, że wygrywał często w totolotka to przecież fakt, a nie spekulacja... Jego żona przyznała to w którejś z książek. Równie dobrze ja mogę spytać, jaki ty masz w tym interes, żeby w każdym poście bronić go jak lew? Każdy ma prawo do swojej opinii, a w tej sprawie ewidentnie któraś ze stron KŁAMIE. Ty uważasz swoje, ja swoje. Czas pokaże, kto miał rację ;) Proponuję więc, żebyśmy wrócili do tej rozmowy za jakiś czas, kiedy dokumenty zostaną zbadane, jak tak bardzo nie lubisz "spekulować".

Ciągle pytam ciebie i innych osób plujących jadem, na jakiej podstawie twierdzą że m.in. dokumenty, które ostatnio opublikowano dowodzą o jego jakiejkolwiek współpracy, skoro nikt jeszcze nie potwierdził ich autentyczności. Zamiast odpowiedzi otrzymuję jednak tekst w stylu "bronisz Lecha bo pytasz", ciekawe :] Ja nie "uważam", ja pytam dlaczego twierdzisz inaczej TERAZ, skoro nie ma TERAZ na to DOWODÓW. Czas może pokaże że jednak był współpracownikiem SB, ale nie odpowie dlaczego już teraz TY BEZPODSTAWNIE OSKARŻASZ chociaż nie potrafisz przedstawić na to dowodów. Ciesze się, że już zaczynasz pisać o spekulacji dokumentami, bo wszyscy tu dotychczas przyjmowali je za "prawdę objawioną" :]

Zuzhet88 wydaje mi się że gwałci małe mrówki spojrzeniem. Nie mam na to żadnych dowodów, ale wydaje mi się i bardzo w to wierzę, że tak jest. Czas pokaże czy mam rację chociaż wydaje mi się że tak. To zapewne tylko kwestia czasu żeby stało się to prawdą. Porozmawiajmy teraz o tych biednych skrzywdzonych stworzeniach, jaka wielka krzywda im się wyrządziła przez ta podłą Zuzhet88. Rozumiesz Zuzhet88 aluzję?

Nie wiem tylko czy ty zdajesz sobie sprawę, że broniąc Wałęsy, jednocześnie oskarżasz o kłamstwo osoby typu Wyszkowski, Walentynowicz, Gwiazda i mnóstwo innych. Ja wolę sympatyzować z nimi i chyba mam do tego prawo, prawda?

Tak z innej beczki, takiemu Kajetanowi. P też jeszcze nie udowodnili winy. Może napiszesz parę słów na jego obronę? Przecież, póki co, to spoko gościu jest.

No i cały czas czekam, aż odniesiesz się do tego totolotka. Tak bardzo lubisz rozmawiać o FAKTACH, a wciąż tego FAKTU nie skomentowałeś.

Obrona Wałęsy polega na tylko pytaniu, dlaczego ktoś pluje jadem nienawiści twierdząc że dokumenty są prawdziwe, a jednak nikt tego nie potwierdził. Zaczynam się gubić w tym przewrotnym rozumowaniu osób, które nie potrafią odpowiedzieć na proste pytania, np.:
dlaczego kogoś oskarżasz na podstawie jakichś świstków?

Tak, Kajetan P. aktualnie jest osobą podejrzaną (bo postawiono mu jakieś tam zarzuty), ale niewinną. Bo wiesz, że winnym się stajesz wtedy kiedy sąd ci udowodni winę? Serio pytasz o takie banały?

Możesz podać konkretne źródła na jakie fakty się powołujesz, ale najpierw odpowiedzieć przynajmniej na jedno pytanie, które zadałem dużo wcześniej? (może podasz jakąś rozprawę sądowa w której sędzia stwierdził że Wałęsa kłamie i był współ. SB?) Bo to że napiszę że wygrałem w totaka, to Prezes IPN nazwie to dokumentem autentycznym, ale którego prawdziwości nikt z jego ekspertów nie potwierdził, kuriozum. Kuriozum ale wszyscy przedmówcy się powołują na doniesienia szefa IPN, pięknie zmanipulowani "obywatele" :]

Aleś się tych dokumentów uczepił... A może ja swoją opinię wyrobiłam sobie nie na podstawie dokumentów, a na podstawie tego, co mają do powiedzenia w tej sprawie wyżej wymienione przeze mnie osoby? Ja ani razu nie napisałam o żadnych dokumentach. Jedyną osobą, która non-stop pisze o dokumentach jesteś.... ty. Tak jakby masz jeden argument i nieważne co ja napiszę, ty znowu, niespodzianka, dokumenty. Po co w ogóle ze mną rozmawiasz, skoro nie czytasz tego, co ci piszę i najwyraźniej odmawiasz mi prawa do własnej opinii?

Jakie ty chcesz dowody? Idź sobie do księgarni i sobie książkę kup, jak mi nie wierzysz, że żona Wałęsy tak napisała. Czy to za mało i ty swoje OPINIE wyrabiasz sobie tylko na podstawie orzeczeń sądowych tudzież zweryfikowanych dokumentów?

To ja spytałam się pierwsza co sądzisz o totolotku, nie ty mnie o przegrane sprawy, no ale dobra, nie będę się z tobą bawić w jakieś dziecinne gry i odpowiem ci pierwsza. Tak, chodziło mi o sprawę Wyszkowskiego. Owszem, nie dotyczyła ona donoszenia, ale tyczyła się ona określenia TW Bolek.

Ja się dokumentów uczepiłem? Co najmniej kilkanaście osób mówi tylko o nich na tym forum, pomimo tego że jest to forum o filmie, który nic o nich nie wspomina bo jest starszy od faktu ich publikacji. Gdy się ich pytam na jakiej podstawie o nich piszą to i tamto, to zapada niezręczna cisza :] Znowu "czepiasz się" zamiast odpowiedzieć na proste pytanie. I kto ci odmawia prawa do własnej opinii? Wyrażam tylko moją opinię nt. twojej opinii, że jest "trochę nieprzemyślana" :]

Tak, masz rację, swoje opinie staram się nie kształtować na plotkach i bezpodstawnych pomówieniach. Ta książka, to na półce koło Avatara czy nad Pszczółka Mają? (łapiesz aluzję?)

Czyli nie znasz żadnych spraw nt. TW Bolka które by Wałesą przegrał, tak przypuszczałem. Aż dziw że nie napisałaś, że przecież jakąś kiedyś może przegrać i będziesz mieć rację ;D

Pytanie nadal aktualne:
dlaczego kogoś oskarżasz na podstawie jakichś świstków, które są plotkami?

Ale ty rozmawiasz ze mną, a nie z całym internetem :D Czemu ja mam się tłumaczyć, dlaczego inni powołują się na dokumenty?

No jak grochem o ścianę... "dlaczego kogoś oskarżasz na podstawie jakichś świstków, które są plotkami?" GDZIE NAPISAŁAM, ŻE OSKARŻAM KOGOŚ NA PODSTAWIE DOKUMENTÓW? Czekam na cytat.

@Zuzhet88
Amnezja ci doskwiera, więc odpowiem ci cytując ciebie:
"Proponuję więc, żebyśmy wrócili do tej rozmowy za jakiś czas, kiedy dokumenty zostaną zbadane, jak tak bardzo nie lubisz "spekulować"
"Dlaczego ja mam się tłumaczyć, dlaczego inni powołują się na dokumenty?"

Czyli na chwilę obecną zakładamy, że żadnych dokumentów nie ma. Jednak wciąż mam prawo do własnej opinii, opierając się na słowach pewnych ludzi związanych z tą sprawą, tak samo jak ty masz prawo do własnej opinii, nie wierząc w słowa tychże osób. Jednak dla ciebie słowa nie mają wartości, liczą się dowody, więc grzecznie zaproponowałam, że wrócimy do rozmowy, kiedy dokumenty zostaną zbadane.

Tak, trudno mi uwierzyć w słowa, które nie mają pokrycia :]
Cieszę, się że poczekasz z rzucaniem oskarżeń na kogokolwiek wtedy, gdy będziesz miała podstawy do tego. Oby inni też brali z ciebie dobry przykład.

"Słowa, które nie mają pokrycia"? Dobre. Naprawdę nie wiesz, że tu nie chodzi tylko o dokumenty...? Istnieje sporo innych przesłanek świadczących o tym, że Lech Wałęsa nie ma czystego sumienia. Mogę ci wymienić parę, jak nie jesteś ich świadom. Jest choćby ten nieszczęsny totolotek, jest wynoszenie dokumentów przez prezydenta, a zwracanie niekompletnych, a wreszcie istnieją nagrania, w których się przyznaje, że "coś podpisywał", a potem z tych słów się wycofuje. Co powiesz choćby na te kilka argumentów? I proszę cię, nie używaj ani razu słowa "prawdziwość" i jemu bliskoznacznych ;) Jeśli jesteś w stanie zignorować wszystkie te "zbiegi okoliczności", to jedyne, co mogę ci jeszcze napisać to "brawo ty" :)

Sorry, ale powstrzymam się od komentowania plotek. Teści z pudelka i innych serwisów branży kobiecej mnie nie interesują. Czekam na dowody, ale nikt ich nadal nie potrafi przedstawić :]

@Zuzhet88
"Jednak dla ciebie słowa nie mają wartości, liczą się dowody, więc grzecznie zaproponowałam, że wrócimy do rozmowy, kiedy dokumenty zostaną zbadane."

Nie wiem jak słowa samego zainteresowanego czy jego żony można nazwać plotką, no ale ok, już cię nie męczę ;)

Do usłyszenia za jakiś czas.

Ale które słowa, bo raz mówisz, że się ktoś do czegoś przyznał, a drugi raz że nie. Więc? :]
Którym słowom dajesz wiarę i dlaczego akurat tym?

No nie mam powodu myśleć, żeby żona pana Wałęsy w książce o swoim życiu kłamała. Ty masz?

Zastanów się, po co sławni ludzie piszą książki i jak najlepiej je wypromować, sama sobie odpowiesz na swoje pytanie.

Czyli że kłamała? :)

Zadałaś pytanie, pomyślałaś i sama sobie odpowiedziałaś. Mnie w to nie mieszaj.

Masz rację, napisałeś już wystarczająco dużo, żeby odpowiednie wnioski wyciągnąć.

Pozdrawiam

Jak walczył z komuną? Do dnia dzisiejszego utrzymuje kontakty z komuchami.