Film porusza. Pokazuje jak dużo rewolucja francuska miała wspólnego z rewolucją bolszewicką. Przypomina, że honor Francji poległ w grobie a republika została zbudowana na terrorze i mordowaniu cywili, kobiet i dzieci. Oglądając film przypominały mi się sceny z Bravehearta, w których ludzie wybierali walkę o swoje prawa i honor poświęcając życie.