PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=317089}
7,2 104 tys. ocen
7,2 10 1 104493
6,6 49 krytyków
Watchmen. Strażnicy
powrót do forum filmu Watchmen. Strażnicy

Pytanie do Boga

ocenił(a) film na 10

Dr Mannhatan to alegoria Boga - ma moc, ale jest bierny. Reszta oddaje ducha czasów w jakich żyjemy. Bohaterowie - ilekroć odziera się ich z bohaterskich czynów ukazują sie jako socjopaci, masochiści, alkoholicy lub istoty pragnące normalności(bohaterów filmu łatwo przypasować do opisów). Zło w tym świecie zwalcza się złem - prawo zawodzi, stąd działania Pana w ciapowatej masce. A ile kosztuje utrzymanie prawdy, fałszu aby nie wyszło na jaw... to znamy z historii. Dla mnie to siła tego filmu, kto chciał rozpierduchy z bohaterami niech ogląda X-menów a od Strażników wara. Niezrozumienie filmu przez część forumowiczów wcale nie oznacza że film jest słaby, nudny etc. POLECAM!!!!

ocenił(a) film na 7
kin1978

Film wybitny, ale nie porównałbym Manhattana do Boga - przede wszystkim dlatego, że on popełnia błędy. Poza tym, w pewnym momencie filmu Dr. sam zaprzecza o tym, że mógłby Nim być - pamiętasz tę scenę?

ocenił(a) film na 10
Dassanar

Witam
chodziło mi raczej o to jak go postrzegają ludzie. Wiele osób obwinia Boga o to, że nie interweniuje w ważnych chwilach (scena zabicia wietnamki przez Błazna). Z resztą sie zgadzam.
pozdr

ocenił(a) film na 7
kin1978

Aha, w tym sensie to rzeczywiście racja.

Również pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
Dassanar

Myślę, że porównanie manhattana do boga jest mimo wszystko na miejscu. Możliwość istnienia w wielu postaciach i miejscach na raz, możliwość kreacji czegoś z niczego. Bóg chrześcijan też nie jest nieomylny, na cały czas popełnia błędy, jest mściwy i małostkowy. Więc Dr. nawet go wyprzedza. Poza tym pod koniec filmu mówi, że opuszcza ziemię dla innych światów, a może nawet jakiś stworzy.
odnośnie niezrozumienia filmu przez niektórych filmwebowiczów. Tak się już utarło, ze adaptacje komiksów to najczęściej łatwo przyswajalna papka na niedzielne popołudnie. Hulk 2, "Darek devill" Spidermany, Supermany (zwłaszcza serialowe). A tu nagle pojawiają się Watchmani, którzy juz w papierowej wersji łamią wszelkie schematy komiksowe, idą pod prąd, prezentując bohaterów co najmniej dwulicowych, często degeneratów, naznaczonych piętnem szaleństwa, nałogu itp. I nagle na taki film idzie opcornowo - gimbusowa młodzież. Czego innego można było się spodziewać?. Choć mnie też osobiście bolą absurdalne zarzuty stawiane temu filmowi przez 13 / 14/ 15-tolatkow, ale nic nie jesteśmy w stanie na to poradzić. Można mieć tylko nadzieję, ze jak dorosną to zmądrzeją. Przecież ja tez kiedyś miałem 13 lat i strach pomyśleć jakie filmy mi sie wtedy podobały, (a jakich nie rozumiałem).

ocenił(a) film na 7
profix

"Bóg chrześcijan też nie jest nieomylny, na cały czas popełnia błędy, jest mściwy i małostkowy. "

Ehem, nie wiem, skąd te informacje, i przez kogo stworzone, ale właśnie w religii chrześcijan Bóg jest nieomylny i doskonały ;p

ocenił(a) film na 10
Dassanar

jest nieomylny i doskonały w myśl nauki kościoła. Ale jak juz sie weźmie do ręki stary i nowy testament, to pełno tam sprzeczności i przykładów na niedoskonałość boga. A w szczególności stary testament. Tam to są jatki, rzeźnie, kary itp
Wielokrotnie podejmowany temat grzechu pierworodnego, albo: stwórz człowieka niedoskonałego, obdarz do wolna wolą, zakazuj mu przyjemności, a potem każ go za to co zrobił. A ortodoksyjne nauki kościoła wielokrotnie potrafia być sprzeczne z biblią. Więc jakby nie patrzeć religia chrześcijańska jak i jej bóg są bardzo niedoskonałe.

ocenił(a) film na 7
profix

Religia chrześcijańska, to znaczy ta, którą propaguje Kościół owszem, bo jest stworzony przez niedoskonałych ludzi, ale sam Bóg - nie.

"stwórz człowieka niedoskonałego, obdarz do wolna wolą, zakazuj mu przyjemności, a potem każ go za to co zrobił. "

Gdyby stworzył doskonałego, to bylibyśmy bezwolnymi maszynami, niezdolnymi do strachu, gniewu, czy namiętności, więc zastanów się chwilami, czy nie jest to aby najlepsza możliwa decyzja. Mamy wybór, możemy poddać się negatywnym emocjom albo z nimi walczyć. Pomyśl czasem, czy naprawdę chciałbyś być tak "doskonały" ;p

"A w szczególności stary testament. Tam to są jatki, rzeźnie, kary "

Akurat całkiem nieźle uzasadnione.


Inna sprawa, jeżeli w tego Boga nie wierzysz, możesz tego nie akceptować. Niemniej jednak, zanim będziesz krytykować Stary lub Nowy Testament i wytykał nielogiczności/niedoskonałości, radziłbym trochę głębiej się w niego wczytać, bo na razie widzę, że walisz ogólnikami, które po prostu zasłyszałeś z różnych miejsc, bo taka moda teraz, by mieszać z błotem wszystko związane z tą wiarą - to takie "odważne" ;)

Ale jak sobie przypominam, nie jest to forum o czymś religijnym, tylko o filmie na podstawie komiksu xD

ocenił(a) film na 10
Dassanar

Wyrastałem w tej religii, przyjąłem kilka sakramentów i poznałem ją całkiem dobrze. Wale ogólnikami bo niestety w temacie siedziałem kilka lat temu, a nieużywana wiedza zanika. Wtedy też czytałem biblię, żeby poznać religię od podszewki. Dziś pamiętam, że na logike nie da się tego przyjąć, jedynie za pomocą bezkrytycznej wiary.
W ogóle sama koncepcja wiary i wizja boga prezentowana w starym testamencie, diametralnie różni się od tej w nowym. Bóg starotestamentowy jest bogiem okrutnym i mściwym, bogiem wojny. W nowym uczy sie o miłości do bliźniego i nadstawianiu drugiego policzka, wcześniej było oko za oko. To jest chyba największa sprzeczność. Ok wiem dlaczego tak jest, ale jeśli przyjmiemy, że pierwszy i drugi tekst jest święty i że pochodzi od tego samego boga to oznacza, że on nagle zmienił front:) Poza tym ewangelie w nowym testamencie też dość sie różnią od siebie i czasem są sprzeczne. A każda kolejna jest bardziej fantastyczna (chodzi o fantastyke, nie "fajność").
Odnośnie forum. Jest duzo filmów podejmujących tematy religijne, skoro jeden użytkownik podjął rozmowę na temat alegorii Dr. M. i boga to czemu nie porozmawiać o religii?:)

ocenił(a) film na 10
Dassanar

a odnośnie zakazów i nakazów oraz kondycji człowieka. Skoro bóg nie chcial żeby pierwsi ludzie nie ruszali owoców z drzewa dobrego i zlego (bo wtedy stracą swą niewinność) czemu nie umieścił go w miejscu da nich niedostępnym. A skoro tak ich kochał, czemu wygnał ich z raju na wieczna poniewierkę?. Wiem to są pytania retoryczne. Jak w przypadku wszelkich mitologii nad bohaterami wisi fatum i to co zle musi się stać, aby "akcja" poszła do przodu. Ale stąd moje, takie a nie inne podejście do biblii. Traktuje ją jak kolejny zbiór mitów. Jak przypadku wszelkich religii i ta zrodziła sie wśród ognisk ludów prymitywnych. Jest zlepkiem wierzeń zamierzchłych czasów, spisanych dużo później. Zebranych do kupy w sposób mniej lub bardziej przypadkowy ,do tego często stronniczy. Dodatkowo biblia przeszła przez tyle tłumaczeń, że nie sposób odnaleźć pierwotego znaczeni tekstu. Nawet jabyśmy znaleźli, teżnie jesteśmy jej w stanie poprawnie zinterpretować. Z resztą problem interpretacji to temat na setki książek. Właśnie dlatego ta religia, jak i jej bóg są takie niedoskonałe. Bo zostały stworzone przez niedoskonałych ludzi.

ocenił(a) film na 7
profix

"Właśnie dlatego ta religia, jak i jej bóg są takie niedoskonałe. Bo zostały stworzone przez niedoskonałych ludzi. "

Ogólnie to zakładasz, że ludzie "stworzyli" Boga, co np. dla mnie jest podstawową rzeczą, z którą się nie zgadzam, bo ja twierdzę odwrotnie. A Biblia miała być stworzona przez ludzi natchnionych przez Boga - nie dziwne więc, że nie wszystko w niej rozumiesz, bo i wielcy uczeni mieli problemy z jej interpretacją i do dziś mają.

"Ok wiem dlaczego tak jest, ale jeśli przyjmiemy, że pierwszy i drugi tekst jest święty i że pochodzi od tego samego boga to oznacza, że on nagle zmienił front:) "

Bo w pewnym sensie tak było ;p

"Wyrastałem w tej religii, przyjąłem kilka sakramentów i poznałem ją całkiem dobrze. "

Jeżeli nie czytałeś nieco bardziej dokładnie Biblii, to raczej nie poznałeś jej zbyt dobrze, jak zresztą większość katolików ;)

"Skoro bóg nie chcial żeby pierwsi ludzie nie ruszali owoców z drzewa dobrego i zlego (bo wtedy stracą swą niewinność) czemu nie umieścił go w miejscu da nich niedostępnym. A skoro tak ich kochał, czemu wygnał ich z raju na wieczna poniewierkę?"

Przede wszystkim należy wziąć pod uwagę, że kwestia owocu i tego drzewa najpewniej miały symboliczne znaczenie, by ludzie prości je zrozumieli i wyglądało to zupełnie inaczej.

" A skoro tak ich kochał, czemu wygnał ich z raju na wieczna poniewierkę?"

Po pierwsze: nie wieczną. Po drugie: to była kara za nieposłuszeństwo.

"Dziś pamiętam, że na logike nie da się tego przyjąć, jedynie za pomocą bezkrytycznej wiary. "

I poniekąd masz rację, choć wiele rzeczy da się logicznie wytłumaczyć. Jednak jeżeli nie potrafi się tego zrobić, to faktycznie lepiej zostać niewierzącym.

ocenił(a) film na 10
Dassanar

Niedawno twierdziłeś że bóg jest doskonały i nieomylny, plączesz sie w zeznaniach:)
A ja podchodzę do tematu w ten sposób. To właśnie ludzie wierzący mają klapki na oczach i nie rozumieją nawet swojej religii, jak i pewnych praw rządzących religiami wszelkimi.
Zdaję sobie sprawę, że historie opowiedziane w biblii mają znaczenie symboliczne. Ale jak bylo "na prawdę" z owocem i drzewem i jak to wyglądało "w rzeczywistości"?, nie mów że masz na ten temat wiedzę?:)
Natomiast ma pewno pobrzmiewa tu historia z wierzeń babilońskich, gdzie ludzie przestali słuchać boga, nie przestrzegali jego praw i zostali ukarani. Odebrano im atrybuty "święte". Opowieść na ten temat odnajdujemy w Gilgameszu. Z resztą motyw utraty przedmiotów świętych/magicznych to stały element mitologii.
Odnośnie innych argumentów, nawet nie bedę próbował ich odbijać. Ja jestem ateistą. i raczej nie dogadamy się na tym polu. Na świecie jest ok 10 000 różnych kultów i religii. Każda zakłada, że jest tą jedyną, a wszystkie inne są złe (wiem troche generalizuje, zawsze znajdzie sie jakis wyjątek). Generalnie rozumiem, że ludzie potrzebują wierzyć w rzeczy tak na prawdę nie istniejące, zeby czuć się pewniej, albo mniej samotnie we wszechświecie. Ja tego nie potrzebuję.
resumując. Tego, jak i innych bogów wymyślili ludzie. W zależności od czasów i miejsc w ktorych dochodziło do tych kreacji świata niematerialnego, bóg lub bogowie mieli różne cechy, "funkcje" i różne zdolności. Najpierw obecność bóstw miała tłumaczyć występowanie na ziemi zjawisk niewytłumaczalnych - trzęsienia ziemi, wschody i zachody slońca, przypływy i odpływy. Później doszła do tego otoczka moralizatorska i nadawanie praw. A ostatecznym etapem rozwoju religii było stworzenie głównego aparatu rządzącego, celem gromadzenia dóbr materialnych i umacniania władzy. Uczy nas tego historia, socjologia, filozofia i zapewne kilka innych nauk, z którymi niekoniecznie sie zetknąłem. Kościół i ludzie wierzący mylą sie względem obecności boga, tak samo jak wcześniej w sprawie płaskości ziemi.
Oczywiście nie musisz rozkładać mojej wypowiedzi na częsci pierwsze i szukac kontrargumentów. Takie jest moje podejście do świata. Ty masz inne. Ja swojego nie zmienię, ty swojego pewnie tez nie.
pozdr:)

ocenił(a) film na 7
profix

Nawet nie mam zamiaru próbować zmieniać Twojego zdania, bo ogólnie nie lubię raczej tego robić.

Tylko jest jedna sprawa:

"Niedawno twierdziłeś że bóg jest doskonały i nieomylny, plączesz sie w zeznaniach:)"

Ależ ja cały czas tak twierdzę, uważam, że LUDZIE mogą źle go interpretować i tyle. Czegoś chyba nie zrozumiałeś, bo ja ani razu nie miałem intencji, by napisać, że Bóg jest niedoskonały, albo po prostu ze względu na późną godzinę i fakt, że jestem po całym dniu na uczelni, zwyczajnie napisałem coś niewyraźnie. Więc w niczym się nie plączę, bo swoje zdanie na ten temat mam takie samo od początku do końca ;)

Również pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
Dassanar

ja też mogłem coś źle przeczytać, bo też mi oczy leciały.