Taa tytuł jak się zgadza ;DD
"Dear John" - "Wciąż ją kocham" brawo xD
Dali taki tytuł, bo tak się książka nazywa, na której podstawie będzie ten film :D
Tytuł tak jest przetłumaczony, ponieważ książka Sparksa w języku angielskim to też "Dear John", w Polsce zaś wydany pod tytułem "I wciąż ją kocham". Więc pretensje można mieć do Pani, która ją przetłumaczyła - chociaż to też nie do końca prawda. Po przeczytaniu książki lub obejrzeniu filmu (taką mam nadzieję) tytuł będzie trafny.
Zanim następnym razem obśmiejesz tłumacza pomyśl. Tytuł "Drogi Johnie" jest absolutnie nie medialny, kiepsko by się sprzedawał, bo nie przekazuje w jednym zdaniu o czym jest film.
"Drogi Johnie" równie dobrze może opowiadać o umierającym gościu.
Tak btw mało filmów ma w tytyile "zdanie" - nie to bym się czepiała;)
Jak już wyżej wspomniałam - wynika to z tytułu książki i jej treści.
Dokładnie :) zresztą ten tytuł idealnie do książki pasuje, która zresztą strasznie wciąga. Jestem ciekawa jak będzie z filmem..