Wydaje mi się, że odbiór tego filmu w zasadzie jest uzależniony tym jak sami w życiu patrzymy na miłość. Oglądałam go dosyć dawno, kiedyś podobał mi się bardziej, była w nim jakaś magia. Moja ocena raczej wynika z sentymentu do tego filmu.
Wyłączyłam film gdzieś w połowie. Flaki z olejem, być może dalej okazałby się ciekawszy, ale niestety nie dałam rady.
Film z ogromnym potencjałem ale strasznie nudny. Pewnie już jutro go zapomnę. Ale na plus powiem że parę momentów na prawdę mi się podobało co pozwoliło mi dać 6/10
Jaki tytuł nosi film, w którym facet oddał dziewczynie serce(dosłownie)? Szukam i nie mogę znaleźć.
Proszę o pomoc :D
.....na takie "ciacho" hi hi :) A tak całkiem poważnie, to podziwiam tą dziewczynę. To nie lada wyczyn, zrezygnować z takiej miłośći.
Ps. Gdzie są tacy mężczyźni? Tylko w książkach czy na ekranach melodramatów??? Którędy chadzają? Jakimi ścieżkami? :) :)
Takich filmów nie oceniam obiektywnie. Jestem wredną suką, która na codzień ogląda tylko horrory. Jednak po obejrzeniu "Dziewczyny w czerwonej pelerynie" chciałam więcej Amandy i trafiłam tu. Channinga też już widziałam i chciałam zobaczyć ich razem. Podobało mi się, miła dla oka, nieco ckliwa historyjka. Na pewno...
Pierwszy raz obejrzałam go gdy sama przeżywałam „miłość na odległość”. Spodziewałam się chociaż łez wzruszenia,ale sie nie pojawiły.
Zero emocji,niezrozumiałe zakończenie.
"Koniec filmu został zmieniony, gdyż pierwotna wersja nie spodobała się widowni. " - to można wyczytać z sekcji o ciekawostkach. Ktoś wie jakie było pierwotne zakończenie filmu? :)
z delikatną diastemą między przednimi zębami. Ja w niej widziałem obraz udziewiczonej Sashy Rose, której odreligijniona wersja wygląda tak:
http://www.fanpop.com/clubs/sasha-rose/images/41378803/title/sasha-rose-photo
Film dobry, jednak jest kilka mankamentów które sprawiają że taka a nie wyższa ocena: zakończenie które nie jest spójne z całośćią, 10 lat tak się ranić żeby na końcu, to wszystko jest dosyć chaotyczne, ta historia miłości, wracać- wyjeżdzać. Do plusów zaliczam natomiast: poruszony problem autyzmu co rzadko się zdarza...
więcej
j.w ale nie musi się też łączyć ze śmiercią byleby było "dramatycznie" i by dziewczyna mogła
popłakać :)
Ja się naa nim nudziłam. Główny bohater też nie przypadł mi do gustu.
Nic się w nim nie dzieje. Taki monotonny. Na końcu też ani troszeczkę się nie wzruszyłam. Chodź często beczę na filmach jak bóbr.
Ale nie będę niszczyć mu oceny :) Bo widzę że mało ludzi ma takie zdanie jak ja :)
Co wam się w nim podobało ?
Hmm film zapowiadał się fajnie i momentami go ignorowałem. Zabrakło mi w nim czegoś więcej. Film nie jest super ani nie jest zły. Troche nudnawy. Daje 6 ale i tak chyba za dużo...
Historia opowiedziana w filmie wydala mi sie taka ckliwa, mdła, taka typowo Hollywoodzka. Oczywiscie sa momenty poruszajace jak relacje ojciec-syn i sam fakt tego jak poswiecila sie glowna bohaterka, jednak to wciaz nie sprawia, aby obraz zaslugiwal na wieksze uznanie, przynajmniej z mojej strony. Gra aktorska stoi na...
więcej