Początek niezły, potem też nawet, ale ostatnie 30 minut filmu to jakis żart. Ani to dobrze zagrane, ani nie ciekawe, jedynie może niektórych bawić. Wan... Niestety, ale nie udało ci się.
Czemu żart? Świetna akcja i pomysłowe wytłumaczenie.
[spoiler wielki jak mój ch.uj]
Gabriel miał być tylko wymysłem wyobraźni? to akurat często już było (chociażby w tym filmie z dziwną matką, co miała urojoną przyjaciółkę - jak on się nazywał?). A fakt, że Gabriel ma formę fizyczną oczywiście nie był zbyt realistyczny, ale nie o realizm tu chodzi, dobrze tłumaczył wszystkie zabójstwa.
Początek przypominał trochę Mamę i Lights Out, dobrze że nie poszli w tym kierunku, ale za to nie kupuję tej nadprzyrodzonej siły głównej bohaterki, no i sama Anabelle Wilis też słabo to zagrała.