Moim zdaniem mimo wszystko wygrywa Berlin... Konkretny fan wie o co chodzi. Uważam iż nie bez powodu zestawilem te dwa filmy ze sobą, i nie chodzi tutaj o fabułę lecz o tworzenie muzyki elektronicznej. Waszym zdaniem który film jest lepszy?
Nie ma co porównywać. W Berlin pokazanane było jak możesz odlecieć od rzeczywistości, a tutaj jak każdy chce się odnaleźć w życiu i przy okazji zarabiać godne pieniążki (może nie w taki sposób jak w tym filmie (..na krzywdzie innych ludzi...). Ogólnie film mi się podobał, tylko trzeba obejrzeć na dobrych głośnikach stereo, aby był klimat...