Mam dziwne wrażenie, że chyba każdy nowy polski film musi zostać skrytykowany przede wszystkim za to, że jest polski...
Olbrzymim plusem tego filmu jest to, ze nie jest kolejną durną komedią romantyczną, którymi nas do tej pory zasypywali. Jak ktoś chce porównywać "weekend" do amerykańskich obrazów tego gatunku niech sobie najpierw porówna budżet :P Jak na nasze kino - jest dobrze!