Weekend
2010
Fajnie się go oglądało, inna sprawa, że film odmóżdżający i nie wymagający za cholerę myślenia, pod tym względem szalu nie robi,nie ma co tu szukać drugiego dna. Tak skserowany z amerykańskich filmów, że aż tragedia. Ale rozrywkowo obejrzeć można. A później jeb*ąć do kosza.
film glukowaty,naciagany,przesadzony z niektorymi tekstami czy tez akcjami ale to chyba jednak ten film z drugiej strony ratuje gdyz w morzu tandety w postaci glupkowatych komedyjek romantycznych dla kretynow jest czyms innym... filmu nie mozna w zadnym calu brac pod uwage,no moze ze pokazuje jaka szara rzeczywistosc...
więcej
liczyłam jednak na coś bardziej inteligentnego. Jeśli wszystkie filmy pana Pazury mają byc takie to może lepiej niech się zajmie czymś innym...
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaa jakie to dno
... dostrzec ani jednej zalety, którą mogłabym przypisać temu filmowi... ani przekazu, ani wywiązaniu się z założeń gatunku, który " Weekend " miał przedstawiać ( czy ktoś z was, chociaż lekko się uśmiechnął podczas seansu? ), ani gry aktorskiej ( może jedynie Stefan, gej i komisarz wypadli nieźle, nawiasem mówiąc...
Może to przez to, że spodziewałam się czegoś dużo gorszego. Fajni aktorzy, na których lubię popatrzeć. Parę razy nawet się mocno uśmiechnęłam. Taki filmik, który można obejrzeć.
Zacząłem oglądać dopiero po tym jak zobaczyłem ocenę i przeczytałem komentarze, więc spodziewałem się filmu, który wywoła we mnie frustracje ze zmarnowanego czasu tak jak to było np po obejrzeniu "Sala samobójców" ale myślę sobie nie będę się sugerował opiniami pseudo inteligentów i przekonam się czy to naprawdę taki...
więcej
Jak na komedie to ten film ma jedną wadę - nie jest śmieszny. Nie zaśmiałem się ani razu podczas jego trwania. Żenujące żarty na poziomie faceta puszczającego bąki w windzie. Pseudo gangsterskie dialogi, sceny wzorowane na hollywoodzkim kinie à la Matrix. Oklepane standardy, zero innowacyjności, nuda Panie, nuda.
Rozczarowanie .Myślałem ,że będzie w miarę przyzwoity.Zbyt dużo głupich momentów.Nie wiadomo po co.Kolesie wchodzą do ruskeigo mafiozo rozwalają wszystkich ,wychodzą i jeszcze zza kurtyny strzela z maszynowego jakiś dziadek;P gdyby nie debilne momenty w filmie byłby zdecydowanie lepszy.
Kilka scen było śmiesznych ale film według mnie nie zasługuje na ocenę wyżej niż 6/10
niezły. To,że ktoś jest znakomitym aktorem nie znaczy ,że jest także takim samym
reżyserem. Ci co dziś chcą zrobić film tego typu mają bardzo wysoką poprzeczkę która się
nazywa Juliusz Machulski.
