Ze względu na różne opinie staram się czytać forum po obejrzeniu filmu. Podczas sceny z dzikiem coś mi zapachniało muzyką Pana Hisaishi. Pomyślałem, że jest to coś w rodzaju parodii Mononoke Hime : ) Motyw muzyczny przypomniał mi walkę Ashitaki z demonem który wyszedł z lasu w pierwszych minutach animacji. Nie jestem mega mózgiem filmowym i nie miałem pojęcia, że kompozytor skomponował muzykę do tego filmu, nawet gdy bardzo lubię kompozycję Pana Joe Hisaishiego. Jestem mile zaskoczony, muzyka w filmie Wel-keom-to-Dong-mak-gol ucztą dla ucha : ).