niezły film. Uwielbiam taką reżyserię. Spokój i opanowanie kamery i świetna fabuła. No i oczywiście Paul Newman. Tak się robi filmy. Gratuluje.
dobra opinia do tego filmu. bardzo trafna moim zdaniem. zmienilbym tylko okreslenie 'calkiem niezly' na jakies bardziej entuzjastyczne:) chociazby bardzo dobry. jesli idzie o kamere to nie ma sie co dziwic, w koncu to nasz Bartkowiak poslugiwal sie nia:) duza wartoscia tego filmu jest brak razacego patetyzmu prawniczego, za to duzo jest bardzo dobrych scen pokazujacych czlowieka. Lumetowi udalo sie bardzo duzo osiagnac w tym filmie. Gratuluje:)
Właśnie obejrzałem. Świetny kawałek kina, Lumet jak zwykle wspaniały, Newman wyśmienity, Charlotte Rampling wcale nie gorsza. A scena, w której obłożona butelkami Laura dzwoni do pijącego kawę Franka - pełne napięcia, ale i satysfakcjonująco przekonujące zamknięcie (melo)dramatu - cudowne, chwytające za serca, ale i pozbawione patosu odwrócenie ról. Serdecznie polecam wielbicielom "starego dobrego kina" :)