W tym filmie dobitnie pokazali jak ślepa potrafi być Temida i jak kult pieniądza wpływa na ludzi a w szczególności na prawników. Główny bohater w zasadzie zostaje sam i gdyby nie jego ostatni świadek oraz błyskotliwa mowa końcowa to by przegrał tą sprawę. Całe szczęście że werdykt podjęli przysięgli bo nawet sędzia był przekupiony.