Moim zdaniem jedno i drugie.
Jeśli jeszcze nie znasz tego filmu a lubisz polskie dramaty takie jak "Dom zły", "Symetria", "Tato", "Dzień świra" to POLECAM.
Podwyższam do 9/10.
Film z górnej półki.
A nie o tym, że "widziałem *kota cień..." czy "wszystko się może zdarzyć".
Dobra, "Chłopaki nie płaczą" też genialny ale inny gatunek.
*kota (ironizuje)
Gdyby film miał pare latek mniej to z pewnością nie zabrakło by kogo? No Więckiewicza oczywiście :D