PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=124098}
7,6 223 tys. ocen
7,6 10 1 223258
7,8 65 krytyków
Wesele
powrót do forum filmu Wesele

Po co cos takiego pokazywac, jaki to ma cel ?
Z filmu bije syfem, wszystko mocno przekoloryzowane nie wiem w jakim celu, po co robic z Polski jeszcze wieksze bagno niz jest naprawde. Ogolnie meczacy i nieprzyjemny chociaz ogolnie dobrze zagrany z tego co pamietam.

Luko

zgadzam się, filmu nie ogląda się przyjemnie wiedząc, że jest on o nas - Polakach. Chociaż ja nie identyfikuję się z żadnym z bohaterów, wkurza mnie to, że takie filmy właśnie zamiast pokazywać pozytywne strony Polaków, o których nikt nie pamięta, pokazują te, które przewijają się za granicą od niepamiętnych czasów - jesteśmy pijakami, idiotami, kłamcami i oszustami, którzy dla kasy zrobią wszystko.
Nie zgadzam się więc, że to film o społeczeństwie polskim, bo ja nie znam ludzi, którzy tak postępują. To co najwyżej film o pewnej charakterystycznej grupie i to mocno przekoloryzowany.
Tyle się mówi negatywnie o młodzieży, a to pokolenie naszych rodziców i starsze (ja mam 19 lat) to oni stworzyli ten stereotyp "polaczka", który my powinniśmy zmieniać.
Jeżeli takie było przesłanie filmu, to gratuluję, jeśli nie, to powinnam się wkurzać.
No ale pomimo tego, odrzucając pobudki nacjonalistyczne, film świetny.
BTW kto widział ostatnio takię natężenie maluchów i fiatów 125p - czy one jeszcze są w stanie jeździć??!!

Medea_2

Przekoloryzowany? Po co robić jeszcze większe bagno? Toć to satyra pełną gębą, do tego gorzka. Prawda nie wykręca się sianem, za to siano wyłazi z butów. Wojnarów, ich sąsiadów, znajomych, nieznajomych, całej bawiącej się gawiedzi. Galeria szkaradnych portretów, niestety jakże znajomo bliska, naszej rzeczywistości, mimo przejaskrawionego światła, w jakim została pokazana. Prawda w oczy kole.

Zaś uwaga odnośnie autek niby słuszna, ale na upartego znajdzie się niejedna taka gmina w Polszy, gdzie nieintencjonalny zlot zabytkowych automobili na imprezie pod remizą mógłby mieć miejsce. Tak czy inaczej, chodziło jak podejrzewam o wspomniany już celowy przesadyzm :)