POLSKIE WESELE
Wiejskie wesele różni się tym od tego które odbywa się w mieście że tam zjawiaja się wszyscy i pożądani i niepożądani.Czyli jeśli ktoś ma gest i nie chce si narazić "władzy",czyli sołtysowi,policji i plebanowi zaprasza bagatele 200 osób z okowitą ,kiełbasa i morzem wódy.Sama zabawa wcale nie jest miła,goście zachowuja sie po chamsku,wulgaryzmy słyszymy cop krok.Przy okazji dowiadujemy się tego czy owego "z drugiej ręki"Film Wesele właśnie taki jest i co więcej ukazuje nam w szczgółach setki pomniejszych wątków które splataja w całość naszą słowińską fabułę wesela a raczej mega chamskiego picia na umór.Nie wstydźmy się wesele u Wojnarów to po prostu polska rzeczywistość i za to chwała temu kto się nie bał i...spłodził ten rewelacyjny pełen naprawde dobrej gry aktorskiej film
Na pohybel;)
Wyrażę swoje odmienne zdanie. Ten film ukazuje wiejskie wesele takim jak mogło wyglądac w późnych latach 80-tych lub początkach
lat 90-tych. Dziś wesele na wsi to pięknie przystrojona sala, różnorodnośc podawanych dań (innych niż przytoczona przez ciebie kiełbasa), orkiestra znająca współczesny repertuar. Wiejscy weselnicy zachowują się kulturalniej, minęły czasy,gdy połowa gości leżała pod stołami. Co do różnic między miastem, a wsią to widzę tylko jedną, po wiejskim weselu człowiek czuje,że naprawdę dobrze się zabawił, a w mieście czas mija weselnikom na ociąganiu ryja i zastanawianiu się co mi wypada, a co nie, bo inni mnie obgadają.