7,6 224 tys. ocen
7,6 10 1 224206
7,8 66 krytyków
Wesele
powrót do forum filmu Wesele

Zacznę od tego, że widziałem ten film wielokrotnie, a i tak za każdym razem dostrzegam coś, co poprzednio mi umknęło. Niemniej jednak nie o tym chciałem napisać.

Niektórzy, ci najprymitywniejsi widzowie, widzą w "Weselu" pełen bluzgów film wódzie i rzyganiu, czyli oceniają według siebie i krytykują, że "spodziewali się komedii, a to ich nie śmieszy" (nikt im nie kazał spodziewać się komedii). Tymczasem film jest tragedią człowieka chciwego, który w jedną noc traci wszystko. Oczywiście, można powiedzieć, że zasłużył, bo był chciwy, podły, fałszywy i zakłamany. Tyle że inne postacie wcale nie są dużo lepsze. Każdy jest w jakimś, większym lub mniejszym stopniu fałszywy i ma coś na sumieniu. Każdy, może z wyjątkiem dziadka, ale tego za dobrze nie poznajemy, więc też za bardzo nie wiadomo. Wiadomo tylko, że wolał wydać córkę za gospodarnego Wiesława, niż żeby brała ślub z przystojnym, inteligentnym Edmundem
- Kasia - udaje, że małżonek jest ojcem jej dziecka
- Janusz - wiadomo, żeni się z samochodem
- kamerzysta - zrobił dziewczynie dzieciaka, a później rzucił dla innej
- Eluśka - połaszczyła się na parę złotych i żeby zaoszczędzić, podaje gościom nieświeży bigos, nawet mimo że właścicielka lokalu boi się SanEpidu.
- notariusz - oburza się na propozycję fałszowania aktu darowizny, ale widać, że nie pierwszy raz robi taki przekręt i nie takie rzeczy ma na koncie.
- Mundek - niby sympatyczna postać, ale widać, że nieprzypadkowo jest kumplem Wojnara - wygląda, że też niezły s-syn. Wieśka nakłania do zakatrupienia "szwagra" i "do gleby", trupa dziadka zamyka w kiblu, a później jeszcze ucieka z żoną przyjaciela i wmawia jej, że z dziadkiem to był Wiesława pomysł
- policjanci - zachowują się jak służbiści, ale gdy wchodzą w grę znajomości i duże sumy, są skłonni "okazać swoją pomoc"
- Edek - ten już w ogóle, wydaje się być porządnym człowiekiem, zresztą widać, że raczej jest, ale jako osoba, nie jako stróż prawa. Żeby pomóc (chyba?) kuzynowi, wykazuje się naprawdę dużą kreatywnością.i metodami iście gangsterskimi
- orkiestra - żeby być pewnym, że dostaną wszystkie pieniądze, szantażują Wiesława, by zapłacił z góry, a nawet domagają się extra kasy, stawiając go "pod ścianą".

Ale wszystkich przebija ksiądz, na temat którego opinię wyraziłem już tu:
http://www.filmweb.pl/film/Wesele-2004-124098/discussion/Kto+okrad%C5%82+Wieska, 1585802