scena odśpiewania Roty z lekka niesmaczna, niepotrzebna.. ponadto treść tej pieśni i jej historyczne źródło nie przestoją w takim jej wykorzystaniu, szczególnie w tak ganianej produkcji
poza tym - czapki z głów !
Ale ta pieśn w dzisiejszych czasach jest właśnie tak wykorzystywana :) Jak dla mnie idealnie to wyszło. Najważniejsze, że pełną piersią z serca i szczerze. Film już absolutny klasyk.
Niesmaczna? Na moim własnym weselu, nad ranem rota została odśpiewana przy akompaniamencie gitary elektrycznej. Taki miły prezent od znajomych, wśród których film jest wiecznie żywy.
Rota pasuje tutaj idealnie. Typowe dla Polaków, którym o patriotyźmie przypomina się dopiero pod mocnym wpływem,
PS. dodam tyko, że na moim weselu wódka była polska, bigosu nie było, a panna młoda z nikim nie uciekła :)
Właśnie scena kiedy goście śpiewają Rotę jest IMO najistotniejsza w całym filmie! Symbolizuje, że tak powiem, nasz "prymitywny patriotyzm". Nie chcę definiować patriotyzmu, bo wszelkie próby tworzenia wzorca miłości Ojczyzny ocierają się o faszyzm. Mam na myśli postawę reprezentowaną przez, niestety, wielu moich rodaków. Z jednej strony cwaniakowanie, przyzwolenie na łamanie prawa, hipokryzja, podwójne standardy, co ogólnie szkodzi krajowi jako całości. Z drugiej silne poczucie wspólnoty i gotowość do podjęcia najtrudniejszego wyzwania w chwilach zagrożenia. "(...) A to Polska właśnie", pomyślałem widząc owy fragment.
Polej cytochromowi Wiesiu :P
Ta scena to polewa z fałszywego patriotyzmu jak i po prostu chamstwa. Teraz nawet Hymn Narodowy można śpiewać przy wódce
to prawda - przykre. Ale film wyśmienity, świetnie sfilmowany no i gra aktorska to majstersztyk . Jakubik the best, tak samo Dziędziel oraz Stuhr. Aha i jeszcze Wilczak - cudowny! oraz Rogalski (lejce)
Potwierdzam. Scena świetna. Bardzo ironiczna. Film także. do tego bardzo prawdziwie pokazane typowe wesele. Wstyd i sromota.
Nawet dobrze powiedziane. Rota na weselu to rzecz prawie w ogóle niespotykana a patrząc na wszystko pozytywnie to życzyłbym sobie żeby każdy znał na pamięć słowa Roty i stał na baczność kiedy ją wykonuje i słucha. Wtedy jeden gość choćby na 100 może zmądrzeje pod wpływem Roty i nie będzie głosował na lewaków i pedałów.
Zagłosuje na prawicowego prezydenta który nie zna słów hymnu i jego prawicowego brata który nie zna ortografii.
Tylko po to się logowałeś ograniczony bubku żeby wyzywać mnie od ograniczonych bubków??Współczuję głupoty!!!
@Jordan66
Twój wpis i Twój stosunek do innych ludzi (mniejszości) jest dla mnie doskonalym świadectwem istnienia takiej Polski, jaką pokazuje i obśmiewa Smarzowski... Do tego nie trzeba uprawiać polityki, wystarczy pokazać troche zaścianka.... Pozdrawiam
Ja też pozdrawiam ale mam nadzieję że masz świadomość że gdyby nie ta "Polska" to Smarzowski kręciłby dziś filmy po rosyjsku albo niemiecku.
Czy aby na pewno? masz sporo racji, jednak pamiętaj, że z wyjątkiem kilku bitew Kościuszki, do czasów Powstania styczniowego, prosty lud miał Polske i jej wolność w głębokim poważaniu a rzeczywisty wpływ na losy walki z okupantami w czasie II Wojny miały tzw. elity II RP
Nie znasz Polski Człowieku a nie o niej piszesz. Polecam Wesele Wyspiańskiego, jak i wiele innych książek historycznych i literatury pięknej. Wielokrotnie , powtarzam wielokrotnie ten "zaścianek" jakim określasz ludzi Polskę uratował, gdy wielmożni panowie i intelektualiści, sprzedawali ją za czapkę drobnych. Dziś chociaż wielu z was uważa się za wolnych i jest cool i super bomba. Tak naprawdę spójrzcie na Polaków XIX wieku, to właśnie tam macie receptę jak zrobić by Polska była lepsza, a Polskę zacznijmy zmieniać od siebie.
Z całym szacunkiem do Ciebie i Twoich poglądów. ale nieźle się uśmiałem czytając Twojego posta...:) Takich słów to nawet twórcy Wielkie Rewolucji by się nie powstydzili... :)
Na tyle znam historię naszego kraju a także historię ludzkości i świata, że wiem iż motorem napędowym rozwoju społeczeństw, ich kultury, sztuki, techniki oraz idei wolnościowych, czy demokratycznych była "oświecona" część tych grup społecznych. Poza tym ktoś zawsze musi te tłumy ("zaścianek") poprowadzić i wykorzystać do zacnych lub niecnych celów...
Jeśli bliżej Ci do "zaścianka, to Twoja sprawa, a mnie nic do tego. Ja czuję się wolny, jestem wolny i wybieram "oświeconych"... :)
Pozdrawiam
Wiesz na tak mocno zakrapianym weselu w realu nie wiadomo co do głowy czy też głów weselnikom przyjdzie i nie takie rzeczy po gorzale się robi, więc śpiewanie Roty jest jak najbardziej na miejscu - przecież nikt sobie nie robił z niej jaj, nie drwił w nim z niej, czy też nie przekręcał jej słów...
co jest zdrożnego w śpiwaniu przez nawalonych weselników Roty ?
Moim zdaniem to jest po prostu pokazanie tego, ze przy tych wszystkich "zwyczajach" gdzieś w umyśle Polaka jest upchnięty patriotyzm mający rzekomo wszystkie te wady przykryć. Ta scena ma może, nie wiem jak to okrerślić, ośmieszyć ten element naszej polskiej świadomości, gdzie przy kombinatorstwie, łapówkarstwie i zasadzie "zastaw się a postaw się" pojawia się górnolotny patriotyzm.
Tak niestety jest ludzie wypiją to spiewają różne piosenki w tym właśnie Rotę, będąc w technikum i przy uroczystych apelach hymn Polski śpiewało kilka osób, nie wiem czy reszta się wstydzi czy uważa, że to żałosne , ale takie zachowanie jest przykre.
Myślę, że chodzi o to, że ludzie pod wpływem alkoholu są w stanie sprofanować i wypaczyć dosłownie wszystko. Zresztą- nie tylko pod wpływem, na trzeźwo też.
A w którym miejscu sprofanowano nasz masoński Mazurek Dąbrowskiego ?
Czy latał ktoś tam nago i czy ktoś bluźnił podczas śpiewania Mazurka.
Czy lekko pijany człowiek nie ma prawa śpiewać hymnu narodowego ?
Większa profanacja naszego hymnu była wtedy kiedy Górniakowa wyskowyczała go podczas mistrzostw świata w piłce nożnej.