PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=124098}
7,6 223 tys. ocen
7,6 10 1 223268
7,8 65 krytyków
Wesele
powrót do forum filmu Wesele

jezzzzuuu

ocenił(a) film na 9

totalna beznadzieja ....nie mogłam tej nudy znieść .....po 30 minutach darowałam sobie ten film - totalna klapa

użytkownik usunięty
czaszka_2

jak można się wypowiadać nie oglądając całości , głupota beznadzieja i dzieciniada w jednym , brak szacunku dla ciebie

czaszka_2

i po jaka cholere pisac cos takiego i sie kompromitowac

shivar

Zobaczyłem od początku do końca... i popieram Czaszke na całej linii. Jeśli ten film jest szczytem możliwości polskiej kinematografii, to szkoda na nia czasu... Jak można przez tyle minut pieprzyć o miłości do pieniędzy... i to do tego takie nieznośne banały (Kieślowski w grobie się przewraca, bo jemu wystarczyły dwa kadry żeby pobudzić do myślenia). Miałem wrażenie, że trzymam w ręce kolejny numer brukowca pełnego znanych i wyświechtanych prawd, łatwych teorii na poklask tłumu, pokazywania palcem jacy "ONI" są. Popiół, żaden diament...
No i to... żenujące, moralizatorskie zakończenie... beztalencie i nieautentyczność Macieja Stuhra... HORROR

ocenił(a) film na 9
jurek_8

Krzysztof Kieslowski przewraca sie w grobie wcale nie z powodu "Wesela" ale z powodu zaistnienia jego nazwiska na forum dotyczacego tego filmu. To jest na prawde olbrzymia obraza dla tego wybitnego rezysera. Smarzowski wcale nie stara sie tworzyc jakiegos ambitnego filmu z glebszym sensem- ale luzna i prymitywna komedyjke jakich wiele juz jest i panu Kieslowskiemu na pewno nie przeszkadza ze ktos chce dostarczyc widza rozrywki, ale jezeli masz inne zdanie to mam dla cebie pewnoa misje do wykonania: dodawaj do wszystkich polskich banalnych filmow komentarze o tresci "Kieslowski przewraca sie w grobie".

Plainview

Nazwisko "Kieslowski" padło tu jako jasny skrót myślowy - kilka kadrów pełnych treści przeciw gadulstwu i banalności "wybitnego" filmu Smarzowskiego. Sądziłem, że jest to jasne... Nie zabrałbym głosu na tym forum, gdyby nie morze zachwytów... Gdyby przeważały zdania oceniające go jako "luźną i prymitywną komedyjkę" bez większych ambicji, siedziałbym cicho. Ten unisono spiew pochwalny jest jednak irytujący... Sam widzisz jak to brzmi w porównaniu do dzieł naprawdę wybitnych (Kieślowski) - jak zgrzyt żelaza po szkle...

użytkownik usunięty
jurek_8

chachacha, myślisz że Smarzowski miał ambicje nakręcenia metafizycznego moralitetu? spodziewałeś się subtelności,niedomówień? skąd ci się ten Kieślowski tutaj wziął?człowieku, trochę dystansu. Wesele to nieco przerysowany lecz nieprzekłamany portret polaczka, powiedz jakich środków byś użył tworząc satyrę?na tle pseudointelektualnych gniotów i przereklamowanych debiutów ten film wypada rewelacyjnie! owszem Stuhr zagrał najsłabiej, ale reszta? czego sie tutaj czepiać?dawno sie tak nie uśmiałam, z komentarza również...

Jeszcze raz - może teraz dotrze: nie porównuję twórczości Smarzewskiego do arcydzieł Kieślowskiego... bo sami widzicie, że to "zgrzyt żelaza po szkle"... Mówię o WARSZTACIE reżyserskim i aktorskim, mówię o "środkach wyrazu" w kontekście peanów na temat "rewelacji", "filmu roku", "najlepszego filmu ostatnich lat", obsypanego nagrodami i zachwytami gazetowych opinionistów. Tu Kieslowski jest przykladem warsztatu i doskonałosci środków, wyznacznikiem poziomu znakomitych filmów. Film Smarzewskiego - dla wielu tak "zabawny i prawdziwy" - dla mnie jest tylko komedyjką, przeciętną i w wielu miejscach przekłamaną. Jeśli ten film rzeczywiscie mówi o was, to nie zapraszajcie mnie na wesele...

użytkownik usunięty
jurek_8

ja nie wiem co to za wesele, które jakiś Smarzewski nakręcił?

Sądzisz, że drobna pomyłka w nazwisku może cię upoważnić do lekceważącej kpiny? Jeśli brak ci argumentów, to zobacz jeszcze raz "arcydzieło" Smarzowskiego - może wtedy przyjdze ci do głowy jakaś pozytywna refleksja... albo przynajmniej ochota na dużą wódkę...

ocenił(a) film na 9
czaszka_2

a moim zdaniem było niezłe- nie ma się co nadymać i żądać filmów na miarę Kieślowskiego, trzeba się cieszyć z tego co jest

ocenił(a) film na 9
czaszka_2

W pełni popieram wypowiedź kazka. Co ma w ogóle twórczość Kieślowskiego wspólnego z "Weselem" Smarzowskiego ? Przecież, owszem Kieślowski również pokazywał prawdę o ludziach, ale podchodził do tego w specyficzny dla reżysera, raczej poważny sposób. Pokazywał ludzi prawdziwych - ich piękno, dramaty, wewnętrzne cierpienia, rozterki, historie ludzi z pozoru szarych i przeciętnych, ale posiadających jakąś swoją historię, o której warto opowiedzieć. Natomiast Smarzowski miał na celu stworzenie filmu zupełnie innego. Chciał pokazać pewne prawdy o naszym narodzie, o naszej mentalności, rażące cechy Polaków. Dlatego też najlepszą tutaj formą była właśnie zastosowana "SATYRA", gdyż przez satyrę właśnie można najdobitniej wyłuszczyć pewne szczególne cechy takie jak : pijaństwo, chytrość, obłudę kleru itp. Film miał być przejaskrawiony, przekolorowany, wyolbrzymiony. To przecież nieodłaczne cechy satyr i pszkwili. Reżyser podszedł po prostu do tematu z dystansem, tworząc dzieło zabawne, ciekawe, zwracające uwagę swoją czasem rażącą treścią. "Wesele" jest dziełem bardzo umiejętnie zrealizowanym, pełnym mnóstwa zaskakujących scen, zwrotów akcji, karykaturalnych postaci, przy którym można naprawdę bardzo dobrze się bawić. Jak dla mnie, jest to film bardzo dobry, a z pewnością jeden z najlepszych ostatnich lat. Osobiście gorąco polecam.

ocenił(a) film na 9
Enkil

CO ZA BZDURY!!
Na czego podstawie twierdzisz, ze cecha Polakow jest: pijanstwo, chytrosc, obluda kleru??!! Ja znam mase ludzi ktorzy nie sa ani pijakami, ani nie sa chytrzy ani nawet zaden z kilku ksiezy- ktorych mam przyjemnosc znac- nie jest obludnikiem!! cos takiego jak cechy narodowe- NIE ISTNIEJE!! ktos juz gdzies na forum tego filmu zaznaczyl ze jest to pojecie abstrakcyjne- i ma On w pelni racje!! Nie mozna jakiejs cechy przypisywac calemu narodowi!!

ocenił(a) film na 9
Plainview

Klimkov coś mi się wydaje, że ty chyba nie masz zielonego pojęcia w jakim kraju żyjesz. Ja również znam masę ludzi którzy nie są pijakami, ludzi uczciwych i księży z prawdziwego powołania. Zauważ tylko, że wymieniasz jedynie pewne osoby ze swojego środowiska. Ale przecież nie oznacza to, że wszyscy ludzie są dokładnie tacy sami, bo ty znasz takich a nie innych. Wolisz żebym poklepał cię po plecach i powiedział : " Tak, tak masz rację. Polacy nie mają raczej skłonności do picia, a już z pewnością nie do pijaństwa. A na weselach, to już w ogóle - są kulturalni i mili, ewentualnie wypiją kieliszeczek. A czy są chytrzy ? Broń boże, wszyscy są uczciwi w całym kraju. W końcu od zawsze panuje u nas wszechobecny dobrobyt, więc jest to u nas raczej niespotykane. A co do księży... bluźnierstwem jest wręcz podejrzewanie ich o jakiekolwiek niecne czyny. To w końcu nasi łącznicy z samym Bogiem i w życiu by nie schańbili by się grzesznymi uczynkami ". Tylko widzisz Klimkov, problem polega na tym, że rzeczywistość wygląda nieco inaczej ... Polacy piją i to dużo, a zwłaszcza na weselach. Polacy są chytrzy, gdyż niestety żyjemy w takim kraju a nie innym, gdzie brak perspektyw i przerażające bezrobocie zmusza Polaków do kombinatorstwa i cwaniactwa ( a tym samym do picia ), aby jakoś móc wiązać koniec z końcem. Wszechobecna korupcja u polityków, urzędników lekarzy. Księża natomiast nie zawsze są tacy święci , np. : nie płacą cła, więc handlują samochodami ( ojciec Rydzyk się kłania ), ziemią i wieloma innymi dobrami, przekabacają darowizny, wożą się najdroższymi samochodami, molestują seksualnie dzieci, z utrzymaniem celibatu też mają problemy ... tego typu ekscesów można byłoby jeszcze długo wymieniać. Jeśli chcesz postrzegać nasz kraj jako piękny i śliczny i takich żyjących w nim obywateli, to proszę bardzo. Zawsze znajdą się porządni i uczciwi ludzie, nie pijący nawet, ale jeśli spojrzymy na ogół, sprawa będzie wyglądała nieco inaczej. Wystarczy wyjechać za granicę, aby usłyszeć, jak postrzegają nas inne państwa. Najczęściej można właśnie usłyszeć, że Polak to cwaniak, złodziej i pijak. Smutne to niestety, ale tak nas niestety postrzegają.

ocenił(a) film na 9
Enkil

ale jezeli ktos pisze, ze Polacy sa tacy czy tacy to ma racje?? Jezeli piszesie slowo "Polacy" odnosi sie to do WSZYSTKICH Polakow!! Oczywiscie, ze sa Polacy ktorzy pija itd. ale nie Wszyscy!! Ja chce tu zakwestionowac cos co popularnie jest nazywane "cechami narodowymi" a co nie istnieje!!

użytkownik usunięty
Plainview

oj cieżko, ciężko...również znam nie tylko fajnych księży ale nawet abstynentów a także ludzi uczciwych, inteligentnych, kulturalnych oraz nie przywiązujących wagi do pieniędzy (takiej wagi) lecz generalizacja, która nastąpiła w weselu niestety nie jest chybiona, gdyż ukazane tam zachowania, postawy i tendencje występują w naszym ogarniętym chaosem kraju dość powszechnie, niestety. może nie na twojej ulicy czy wśród twoich kolegów-studentów, intelektualistów i księży z powołania, gratuluję towarzystwa współczuję ignorancji.

ocenił(a) film na 10
Plainview

wyglada na to ze NIE WOLNO tworzyc ZADNYCH satyr, bo zawsze znajdzie sie ktos kto nie ma tej cechy o ktorej w satyrze mowa..

A co do fillmu to moze nie jestem specjalista-krytyk ale bardzo mi się podobał i polecam go obejrzec! Satyra na samych siebie zawsze polakom dobrze wychodzila w filmach, szczegolnie za PRLu ale teraz wcale nie jest gorzej :)

Nie zebym cos miala do kieslowskiego, ale tak ogolnie to wole taki dynamiczny i zabawny film niz "pseudointelektualne" flaki z olejem...

ocenił(a) film na 9
sugarfree

..... brak slow...nie chce mi sie z toba gadac...

ocenił(a) film na 1
Plainview

Ludzie, to nie jest satyra. Temu czemuś daleko do takiego gatunku, satyra używa zdecydowanie bardziej subtelniejszych środków,ironii, która jednak wymaga trochę subtelności, jej krytyka jest konstruktywna, a nie polega na masowym rzucaniu fekalizmami i nagromadzaniu na niespotykaną skalę wulgaryzmów. Ludziom, którzy mówią,że to jest lekka komedyjka gratuluję,że takie prymitywizmy są dla nich rozrywką.

ocenił(a) film na 10
____3

ludzie... czasem trzeba się pośmiać z narodowych przywar... myślę że chcąc czy ne chcąc każdy może w tym filmie odnaleść cząstkę siebie... mi tam się zajebiście podobało... i uśmiałem się zdrowo... polej Zdzichu! :)