PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30726}
7,2 14 665
ocen
7,2 10 1 14665
6,9 15
ocen krytyków
West Side Story
powrót do forum filmu West Side Story

Tak, to jest klasyk, ale ciężko na nim wysiedzieć. Zwłaszcza tym, którzy nie trawią musicali. No, zaczynajcie
pojazdkę.

Cpt_Spaulding

Od ponad 20 lat próbuję oglądnąć to widowisko do końca i nie ma siły. Film
z każdą dekadą traci na wartości. Dawniej jeszcze można było z ciekawości
i z braku większego wyboru (dość często emitowała to PRL-owska TVP)wysilić
się i wytrzymać seans gdzieś do połowy.Obecnie przetrwać początek graniczy
z cudem. Oczywiście można bronić ten spektakl że: "to pierwszy nowoczesny
musical, że czasy były takie jakie były...itp" ale nie mam zamiaru tego
robić, tym bardziej że tak jak napisałeś " tym którzy nie trawią musicali"
nie za bardzo to przysługuje......
W czym innym sprawa, otóż zastanawiam się na jakich zasadach film zdobył
tyle statuetek Oscara. Powiem szczerze ....NIE WIEM...i nie chcę wiedzieć
Podobnie jak w dzisiejszych czasach , dość niejasne były kryteria jakimi
się kierowano bo wartość artystyczna tej produkcji jest raczej niewielka
a i trudno doszukiwać się tutaj jakiejś głębszej treści. Na koniec powiem
tak:" Nie mam nic przeciwko takim filmom, ale dla mnie to drugi garnitur"
Pzdr...........

ocenił(a) film na 1
golem13

Dla mnie syf bród i ubóstwo, szczerze mówiąc jak siadałem do oglądania wczoraj na tvp1 to myślałem że to jakiś SUPER KLASYK, samą nazwę słyszałem wiele razy, 10 minut wytrzymałem, choć niewarty nawet tych 10.

ocenił(a) film na 9
bu160

Ja oglądałam do końca! Wprawdzie dwa razy przysnęłam, ale tylko na kilka sekund:). Co do filmu to kiedyś oglądałam indyjski film Josh (na podtstawie WSS) i WSS w porównaniu do niego to rewelacja. Nadal nie czuję klimatu Indii. Z musicalami lat 60 jest chyba podobnie jak z bollywod- kochasz albo nienawidzisz. Jeśli komuś trudno oglądać takie musicale, to lepiej żeby się nie zmuszał, bo jedynie będzie się męczył i żałował straconego czasu.

ocenił(a) film na 5
I_am_a_Bad_Girl

Musicalowo bardzo ciekawy film, ale treść beznadziejna. Wręcz tragedia

ocenił(a) film na 8
bu160

nie ma to jak obejrzeć 10 minut dwugodzinnego filmu i go oceniać.

ocenił(a) film na 3
golem13

no Oscary są przecież stworzone dla wlaśnie takich spektakularnych produktów filmowych, więc mnie to nie
dziwi. Tegoroczne Oscary -- jak zwykle to samo. Problemem tej obsypanym złotym balejażem imprezy nie
jest to, że nagradza filmy niekoniecznie najlepsze z tych nominowanych, tylko to, że najlepsze filmy w ogóle
nie są nominowane. Są to hollywoodzkie nagrody dla hollywoodzkich bądż popularnych w większości stanów
USA filmy. Jako że filmy amerykańskie są jakości bardzo rożnej, takie i Oscary.

ocenił(a) film na 1
Cpt_Spaulding

Nie no sory jak dobrze odczytałem WSS dostało 9 oskarów, nie wiem bo ta tabela tak lekko nieczytelna na pierwszy rzut oka jest. No to ja dziękuje, po żadne produkcje oskarowe już nie będę latał na złamanie karku. I szczerze powiem że przed obejrzeniem filmu, komentarze z filmwebu są najlepszym wyznacznikiem produkcji, bo ocena nie zawsze.

ocenił(a) film na 3
bu160

ja robię wręcz przeciwnie: jak jakiś film dostał Oscara, to zwykle go omijam. Jakoś nie palam miłością do
hollywoodzkich oskaro-zdobywaczy. Dobrym sposobem zapoznawania się z ciekawymi filmami jest przegląd
list filmow nominowanych w konkursach latynoamerykanskich lub europejskich. polecam zwłaszcza
hiszpańskie Nagrody Goi. Niekoniecznie chodzi mi tu o laureatów, ale raczej o całe grupy filmów
nominowanych. Przynajmniej dla mnie osobiście znajdują się tam o wiele lepsze filmy niż te oscarowe.

ocenił(a) film na 1
Cpt_Spaulding

Dzięki skorzystam na pewno, moje ulubione filmy Oscarów chyba nie dostały, także masz rację. Pozdrawiam

bu160

jeśli NIE CZUJECIE lat 50, to nie spodoba sie wam ten film, proste, tak i jak wieeele z tamtych lat , jeśli myślisz , że to jest kicz(jakich mało , na dodatek-proszę Cię wymien sceny) to obejrzyj sobie inne musicale z lat 50, 40, 30- WSS to pierwszy film, który odszedł od tamtejszych konwencji,obejrzeliście jeden i wygadujecie głupoty, trzeba mieć jakieś porównanie
jesteście typowymi przedstawicielami lat 80 i 90 , którzy oglądają produkcje z tychże lat,więc wam takie filmy nigdy się nie spodobają, i tyle...ale spoko, ja nie lubię filmów Coenów,basenów, pulp ficionów, fincherów, , też uważam ,że większość to "syf"

"Dla mnie syf bród i ubóstwo..."- nie chce ci nic wypominać, ale zajrzałam w twoje ocenione filmy, by ocenić twój gust filmowy,więc jeśli dajesz 6 NA Wspólnej i Pierwszej miłości???? powiedz co cie do tego skłoniło...

nie czaicie klimy i tyle ! ;)
to jest najlepszy musical ( a na pewno sceniczny)

ocenił(a) film na 3
Justyna_0288

ok, ale jak ktoś -- tak ja ja -- generalnie nie trawi musicali, to tym bardziej nie strawi WWS. też wyraziłem
swoją opinię na ten temat, aby nie było -- mylnego - wrażenia, że wszyscy tylko wpadają nad tym bardzo
wysoce ocenianym (vide: średnia) filmem. przedstawiłem zatem swój własny głos mniejszości. ot, tyle.

ocenił(a) film na 1
Justyna_0288

Słuchajcie może nie każdy lubi seriale, ja sie z tym krył nie będę, do rzeczy ulubionych dodaje tylko rzeczy ulubione, polskie kino jak i seriale tam raczej nie trafiają, a pozatym co oglądać jeśli włączy się wieczorem telewizor jak nie seriale, mus musem któryś wciągnie mniej czy bardziej. Pewnie że chciał bym zamiast nich oglądać super kino z jajem dzień w dzień, tak jak na przykład "Felon" którego przed chwilą skończyłem.

ocenił(a) film na 9
bu160

Cpt spaulding źle się wyraziłeś. Sprawdź sobie co to jest kicz. Kicz to dla mnie High School Musical. Nawet za mało powiedziane- SHIT jakich mało.
West Side Story ewidentnie kiczem nie jest. Nie podoba ci się- ok, ALE KICZEM NIE JEST.

ocenił(a) film na 4
Cpt_Spaulding

Nareszcie chwila prawdy :)

To tak:
Uwielbiam lata 50, 60, ubóstwiam musicale! On the Town, Singin' in the rain, Yankee Doodle Dandy, Grease, Cry Baby, The producers, Little Shop of Horrors, Jesus Christ Superstar... Te filmy zaliczają się do mojej czołówki. Więc trochę na musicalu się znam, interesuję się Broadwayem.

Ale West Side Story... Także ciężko wytrzymałem na tym filmie! Spektakularny, kiczowaty, hiperbolizowany... sztuczna gra aktorska, nieciekawe piosenki, układy... Fatalny klimat! Sztuczne miasto, ulice! Próba umuzycznienia sztuki Szekspira... nuda i kicz, jednym słowem. Nie podzielam zachwytów ani nagród dla tego filmu... Po prostu tragedia!

Bruce_Lee

jakie sztuczne miasto , ulice? Przecież ten film był kręcony autentycznie na ulicach Nowego Yorku!

ocenił(a) film na 4
Justyna_0288

wiem, wiem ale jakoś drętwo to wszystko wygląda... ogólnie nie podobał mi się ten film :)

ocenił(a) film na 6
Bruce_Lee

Popieram w zupełności...

ocenił(a) film na 4
Cpt_Spaulding

Zgadzam się. Już sama idea gangów tańczących w różowych strojach jest dla mnie żenująca. Podobała mi się Deszczowa Piosenka, a Hair to dla mnie film kultowy.
WSS dla mnie jest niestrawny.

zombiecamel

Może i kicz, chociaż uważam, że Moulin Rouge! było wiekszym kiczem, a nakrecony został stosunkowo niedawno. To jest chyba specyfika tych filmów, kreconych w latach 60,70. Seriale wówczas też były w taki ,,sposób" krecone, nie znam sie za bardzo na tym, wiec nie wiem jak to sie fachowo nazywa, ale to co teraz rozśmiesza współczesnego widza, wtedy olśniewało. Ludzie nie znali niebieskich ludzików wyskakujących z ekranów, wiec takie układy taneczne robiły nie lada wrażenie. Ale na mnie nadal robią i nie ukrywam, że jestem zachwycona filmem, kreacjami aktorów, muzyką, tańcem. A że mieli stroje, fryzury które sie teraz uważa za jakieś mało meskie, to jest raczej nie wina filmu, ale mody wtedy panującej ;)) Widze, że tu sie raczej mało komu West Side Story podobało, a szkoda.

ocenił(a) film na 4
Ophelia

Droga Ophelio, ja np. z modą poszczególnych dekad XX wieku jestem bardzo zaznajomiony, z charakterystyką i kiczem lat 60 również. Ogólnie odpowiadają mi lata 60 (Wietnam/Hippisi/etc). Musicale też uwielbiam (poza 'West side...' i wspomnianym 'Moulin Rouge'). Ten film mi wyjątkowo nie odpowiadał, był niestrawny dla mnie. Niby mamy tu kicz i kolor, a jednak wszystko smętne jakieś. Miasto niby żywe, a równocześnie martwe i sztywne. Oklepana historia (Romeo i Julia) wydłużona do granic możliwości. Nieciekawe dialogi i piosenki. Przede wszystkim film jest niesamowicie nudny jak dla mnie (chociaż niewiele produkcji tak nazwałem). Jak dla mnie, niewypał.
Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 5
zombiecamel

Mam taki same odczucia. Ci tańczący gangsterzy... jakoś mi to zgrzyta. I nie dlatego, jak są ubrani, są po prostu nieprzekonujący. Zawsze staram się oceniać film z perspektywy lat, kiedy został nakręcony. Lubię Deszczową piosenkę, Skrzypka na dachu, Hair, nawet Siedem narzeczonych dla siedmiu braci, ale WSS mnie nie przekonuje.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones