Spielbergowi odwaliło i postanowił wypuścić film w USA bez napisów do kwestii hiszpańskojęzycznych czyli prawie 50% filmu. Czy poza USA też ten debilizm obowiązuje? Mam nadzieję, że nie i wolałabym to wiedzieć za wczasu, żeby przypadkiek nie zapłacić za coś czego nie będę rozumieć, bo nie znam hiszpańskiego. I jestem pewna, że nikt w Polsce nie pójdzie na film bez napisów.
w Polsce też kwestie hiszpańskojęzyczne nie mają napisów, ale nie widzę problemu - najważniejsze kwestie wypowiedziane po hiszpańsku są zaraz potem powtórzone po angielsku, poza tym to jest o wiele mniej niż prawie 50%, sharksi większość czasu mówią po angielsku, co fabularnie uzasadnione jest tym że muszą ćwiczyć język i przystosowywać się do życia w usa.