Nie wiem czy ktos to zauważył, ale film jest źle zmontowany. Na początkowych scenach filmu możemy zobaczyć to co było później i na odwrót. Np.wartownia numer 5 lezy w gruzach już w pierwszym dniu obrony (dwóch żołnierzy dyskutuje w niej czy to 4 czy piąty dzień obrony), w tym samym dniu plutonowy Petzeltez, który zginął 2 września wspomnianej wartowni nr. 5, dziękuje żołierzom za rozkręcenie torów, a po godzinie filmu major Sucharski wysyła zołnierzy do rozkręcenia torów przed "piątką", i to temu żołnierzowi któremu Petzeltez później dziękował. Podobnych sytuacji jest wiecej. Ciekaw jestem dlaczego montaż wyszedł tak słabo. Mogli to zrobić lepiej.
tak ! również to zauważyłem, to najpoważniejszy błąd tego filmu, przecież upływ czasu w obronie Westerplatte powinien być na głównym planie. Dzieło Różewicza wiele traci przez montaż.
Film jest dobrze zmontowany. Oglądaliscie jak sadze w Kino Polska która wyemitowała jakąś dziwną i błędną wersję swego czasu. Po protestach puszczano juz film taki jaki istnieje i jaki nakrecil Rozewicz.