PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10053373}

Weteranka

Trigger Warning
2024
4,4 3,5 tys. ocen
4,4 10 1 3515
3,7 3 krytyków
Weteranka
powrót do forum filmu Weteranka

Silna kobieta. Komandoska, kierowczyni, motorniczyni, ministra i premierka w jednym. Jeśli tak ma wyglądać współczesny świat, to wolę powrócić do starego dobrego sprawdzonego kina.

zulu88

Chciałbym ci przypomnieć że w wielu filmach starej daty kobiety kopały tyłki innym . Tylko teraz wszystko sprowadzacie do jednego bo kobieta nie może czy nie potrafi?! Śmieszny jesteś

Tibn

Poza laskami z Bondów to chyba zazwyczaj "silna kobieta" albo naprawdę wyglądała na silną (przypakowana Linda Hamilton w drugiej części Terminatora - sporo wysiłku włożyła w to by do tej roli należycie wytrenować ciało) albo jej "siła" nie dotyczyła bezpośrednio sprawności sportowej (Ripley z serii Obcy) a bardziej sprytu. Natomiast dziewczyna o figurze modelki pokonująca stado komandosów jednym kopnięciem z półobrotu to bardziej kino klasy C albo właśnie Bondy.

per333

uśmiałem się do łez , ty w ogóle zrozumiałeś co napisałem

Tibn

Co napisałeś? Tradycyjnie nic mądrego. Żeby od czasu do czasu napisać coś mądrego przydaje się... mądrość, której u ciebie nigdy nie stwierdzono. I nie masz się co oszukiwać, że jest inaczej. I nie, poza wymienionymi przeze mnie przykładami w dawnym szanującym się kinie 50 kg laski nie kopały tyłków 120 kg facetom, chyba, że grały androidy albo były to komedie w rodzaju Barbarella. W dawnym kinie akcji dominowali natomiast napakowani faceci typu Schwarzenegger czy Stallone, a wcześniej twardziele w rodzaju Lee Marvin, Clint Eastwood czy Steve McQueen. Ale co człowiek o takiej mundrości jak ty może o starszym kinie wiedzieć? ;) Twoja mundrość podpowiada ci, że główne role w takich akcyjniakach jak Mad Max, Predator, Terminator, Zabójcza broń, Szklana pułapka, Tylko dla orłów, Bullitt, Parszywa dwunastka itp. grały panny delikatnej budowy, które rozwalały złoczyńców siłą swoich piersi.

per333

skończ już się ośmieszać , przeczytaj jeszcze raz komentarz mojego poprzednika i mój ,pomyśl zastanów a jak nie zrozumiesz to się lepiej nie odzywaj

Tibn

Jak zwykle post Tibna z jego mundrością i inteligencją. Jeden z najdurniejszych użytkowników Filmwebu, którego posty są niezmiennie, podkreślam: NIEZMIENNIE pozbawione jakichkolwiek merytorycznych treści. Jesteś, Tibn, bardzo charakterystyczny z tym produkowaniem na pęczki postów, w których nie ma kompletnie nic. Pustka w mózgu, pustka w postach, taka to tutaj jest zależność. Post, na który na początku odpowiedziałeś ma sens, twoje posty nigdy.

per333

szkoda mi cię ale dalej żyj w swoim wyimaginowany świecie , w którym jedynie co potrafisz to obrażać innych

Tibn

I dalej post kompletnie bez treści. Żyjesz w wyimaginowanym świecie, w którym tobie się wydaje, że produkujesz jakieś treściwe posty. Tymczasem prawda jest taka, że KAŻDY twój post jest taki, jak wszystkie twoje w tym wątku. Wiecznie się ośmieszasz.

ocenił(a) film na 5
per333

Ośmieszasz się ty. Nie rozumiesz prostych argumentów i dajesz się ponieść głupiemu trendowi, że kobieta nie może w filmach być niczym innym jak kurą domowa, kobietą w opałach lub matką czy babcią.

ocenił(a) film na 5
Tibn

Totalnie się zgadzam. Nawet zaryzykuję stwierdzenie, że gdyby dziś powstał Obcy lub Terminator 2, takie głupki mówiłby dokładnie to samo. Teraz łaskawie podają to jako przykład dobrze zrobionych filmów z kobietami.

zulu88

Noo, a ty jestes kwintesencja meskosci, placzesz bo zobaczyles babke, ktora potrafi walczyc i twoje fistaszkowe jajca wymiksowaly sie z moszny jakby conajmniej Predatora zobaczyly, bo przeciez jak to mozliwe, masz cieniasie psychike na poziomie tych fistaszkow skoro twoja meskosc zostala zaburzona na widok kobitki

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
zulu88

Dlatego teraz Predator (pierwsza wersja) święci triumfy. Podobnie inne filmy tego typu sprzed lat.

zulu88

Czterdziestokilogramowa komandoska.

zulu88

A mi sie podobal, jedynie najwiekszy minus to brak scenariusza :/

ocenił(a) film na 5
zulu88

Najlepszy moment jest jak kopie gościa który waży z 70-80kg a ten leci jak szmaciana lalka. Normalnie aż mi się Dark Angel przypomina :)

ocenił(a) film na 7
kasyno

Czyli w filmie (który nie jest na faktach) kobiety nie mogą walczyć z znacznie cięższymi facetami? A facet niski i chudy może?

ocenił(a) film na 5
Eskim0s

Jeśli byłby to film Sci-fi to może. Serial DARK ANGEL był jednym z moich ulubionych i obejrzał bym go ponownie, ale niestety legalnie nie jest nigdzie dostępny :P Duga spraw co masz na myśli film oparty o faktach ? czy fizyka i biologia to nie są fakty ? na filmwebie film jest opisany jako film akcji czyli nie komedia i nie sci-fi więc zasady fizyki są standardowe.

ocenił(a) film na 7
kasyno

Zdecydowana większość filmów akcji ma ogrom niemożliwych rzeczy i wydarzeń. Sci Fi jest skierowane do całkowicie innych cech: głównie do przyszłości, super rozwiniętej technologii. Przykładowo seria Szybcy i wściekli, Mission Impossible, Indiana Jones ma pełno niemożliwych rzeczy i wydarzeń, a nie są Sci Fi, ale za to Tron, Blade Runner, StarTrek są Sci Fi.

ocenił(a) film na 7
zulu88

Ten film nie jest na faktach, więc co w tym złego że kobieta jest silna itd.?

Eskim0s

bo trzymanie się faktów to tylko wymówka dla prawicowych łbów.

Apolios

...i to jest kontrargument "trzymanie się faktów to wymówka" xD xD xD

ocenił(a) film na 6
zulu88

2 uwagi:

1 - widziałem nie raz na nagraniach, jak filigranowa policjantka pacyfikuje 2 razy większego typa. Tak, zwykle to były jakieś karki bez przeszkolenia, ale tu bohaterka ma przeszkolenie dużo większe, niż typow policjantka, więc różnica poziomów między nią a niemilcami z zadupia, którzy ćwiczyli tylko za garażami, będzie sporo większa, a międzygenerycznymi najemnikami z nołnejmowej grupy może być podobna.
Plus filmy bardzo często przedstawiają historie wyjątkowych postaci, które wyróżniają się jakoś na tle innych, więc ta biegłość w biciu ryjów może być tym większ an apotrzeby opowiedzenia danej historii - to samo się tyczy bohaterów męskich, gdzie masz typa mistrza sztuk walk czy coś w tym stylu, i walczy z podobnymi sobie, ale jednak tym czy innym sposobem każdego przeciwnika rozniesie, bo to o nim jest film i jemu sprzyja los, reżyser i scenarzysta. To jest typowe podejście filmowe i nie ma co narzekać na to, tylko dlatego, że tu akurat sprzyjają kobiecie. Fabuła filmu ma wystarczająco mankamentów, by się przyczepić.

2 - stare, dobre, sprawdzone kino do oszlifowana czasem wartość i powrót do niego jest klawym pomysłem. Ale to nie znaczy, że współczesne kino nic podobnego nie oferuje - ciągle wychodzą filmy ze Sathamem, stare wygi jak Stallone, Jai White czy JCVD wypluwają co jakiś czas jakieś oldschoolowe średniaki, Scott Adkins od wielu już lat kopie ryje z półobrotu w kilku filmach rocznie nawet, i wychodzą perełki jak Reacher czy Tyler Rake, więc jest coś dla każdego, również fana oldschoolowych mocnych facetów pokonujących całe gangi albo armie. I to też są współczesne produkcje, więc marudzenie, że wyciągnięty z tego miksu akcji film z kobietą w roli głównej jest akurat symbolem współczesnego kina jest bardzo wybiórcze.

tawindan

Bo najczęściej jest to czepianie się samców, którzy uważają, że kobiety mają stać przy garach. Jest cała masa filmów, gdzie faceci rozwalają armie, unikają kul z karabinów maszynowych itd. Do tego się oczywiście nie przyczepią, tylko do scen z kobietami. Silne kobiety w filmach naprawdę nie są wymysłem XXI wieku. Już w latach 80-tych oglądałem filmy ze sztukami walki, gdzie kobiety rozwalały facetów. Choćby taka Cynthia Rothrock i inne, których nawet dziś już nie kojarzę. Wiele filmów akcji polega na tym, że jedna osoba rozwala dziesiątki wrogów. Sorry, ale nikt mi nie powie, że legenda Bruce Lee albo inny mistrz miałby szanse pokonać 20 czy 30 wrogów z maczetami. Takie rzeczy tylko w filmach. Większość filmów jest kompletnie odrealniona. Nawet te, które są bardziej fabularne, nie są wolne od totalnych głupot, które mają służyć efekciarstwu.