zgadzam sie, mam podobne odczucia po obejrzeniu filmu. ogolnie film jest niezly, do obejrzenia w domu wieczorkiem. + za klimat filmu, ale jest dosc schematyczny, przewidywalny. ale ogolnie lubie filmy o psychopatach wiec daje 6/10

dałam 9/10, może właśnie dlatego, że film nie był dla mnie przewidywalny, parę razy złapałam się na "o kurcze, a jednak nie tak jak myślałam". "The Calling" spodobał mi się również dlatego, że nie jestem fanką thrillerów, zbyt dużo ich nie oglądam, bo większość jest właśnie nudna i przewidywalna - tu miła niespodzianka, że ten gatunek może jeszcze zaskoczyć, podoba mi się również swoistego rodzaju połączenie gatunków - niby zaklasyfikowany jako thriller (brrr. nie lubię szufladkowania), a z drugiej strony czuć tu trochę moim ulubionym "mystery", troszkę horrorem, dramatem, czasem komedią (właśnie nadrabiam horrorki:)). Polecam filmik!

btw: podajcie jakieś tytuły dobrych thrillerów - z miłą chęcią nadrobię gatunek:)

Polecam 2 seriale: Fargo i serial True Detective (naprawdę warto obejrzeć - super produkcje w bardzo podobnym klimacie)
poza tym filmy:

De Behandeling (2014)

Diabelska przełęcz (2013)

Zrodzony w ogniu (2013)

Chińczyk (2011) - niem

Kobieta w klatce (2013)

Labirynt (2013)

Panaceum (2013)

mnie też się podobał,fajne zdjęcia pogłębiające nastrój beznadziejności i smutku,
ciekawe też było to,że tak naprawdę wszystko pozostało nierozwiązane

Jak to nierozwiązane? brat zmartwychwstał, przecież ;)

Domniemanie że brat zmartwychwtał...chyba ostatnią 12 ofiarą był sam ksiądz - w sumie dał się zastrzelić. Film b. dobry.

No właśnie kto jego zastrzelił na końcu ?

Sam się zastrzelił, robiąc z siebie 12 dobrowolną ofiarę, aby brat zmartwychwstał co jest sugerowane na końcu. Jednak brak jego ciała daje pole pod kontynuację.

pod jaką kontynuację. Moim zdaniem wątek jest zamknięty.

Taką, która wyjaśnia co się stało z ciałem.

zmartwychwstał,

Jesteś mistrzem :D

chyba miszczem

o ja gupi, masz racje ;)

:)

Zgadzam się z opinią. Film dobrze się ogląda, mimo, że nic spektakularnego się w nim nie dzieje. Końcówka też nie wywraca nam mózgu.