W kontekście ACTA i innych poczynań pana T.
film nabiera nowego znaczenia.
Dlatego korzystając z wolności słowa póki co wystawiam 8/10
viva la revolution.
pozdrawiam
Dawno nie oglądałam takiego dobtzr-oglądającego-się filmu, miną nie wiem jak szybko, wszystko świetne i najciekawsze - co było dalej?
ogladalem ten film niedawno w tv poraz kolejny i odnioslem podobne wrazenie. pozdrawiam!