Mam do tego filmu ogromny sentyment. Widzialem go po raz pierwszy jako nastolatek w okresie buntu. Dal mi powera i kopa, od razu zapragnalem pracowac w radiu za sitkiem i puszczac moja ulubiona muze. Marzenie nie do konca spelnione ale wszystko przede mna i Wami dzieciaki. Spelniajcie marzenia, ten film da Wam kopa do dzialania i wychodzenia poza konwenanse i "system". Świetny Slater i muza (rewelacyjny cover Cohena).