Więzień nienawiści
American History X
1998
Pierwszy raz słyszę o czymś takim jak FDKF czy jak Wam tam, poza tym mam
wrażenie, że gdzieś czytałam już taką samą recenzcję od Was o zupełnie
innym filmie...
„Więzień nienawiści” to piękne i wartościowe kino, niedoceniane przez krytyków. Z szeregu zalet tego dzieła doceniona została tylko główna rola męska Edwarda Nortona, która rzeczywiście jest majstersztykiem aktorskiego rzemiosła. Jest ona jednak na równi wspaniała, co scenariusz i reżyseria. Trudno doszukać się tu...
Palestyńczyków nazywają złem tylko, dlatego że walczą o swoją wolność. Przyjęli lud Abrahama w pokoju. A teraz cierpią za to męki, ból i cierpienie, płacą krwią za bycie na własnej ziemi.
Pytam się, co dalej będzie z niewinną krwią?
Zachód bezradny mieszający się w świat, którego nie pojmują, kultury czystszej....
A ja mam jedno pytanie może głupie, ale nie daje mi spokoju. Czy w oryginalnym tytule na końcu jest litera X, czy rzymskie 10??
i staram sie nie ogladac trailerow bo tro wszystko psuje, gdy wiem ze ifilm jest dobry to go ogladam nic nie wiedziac o nim lub poprostu majac jakis tylko zarys
fajnie ze po przeczytaniu opisu znamy już cały film autor opisał nawet koniec filmu gratulacje dobrze ze nie czytałem tego przed oglądnięciem bo spieprzyłby mi cały film
Film ze znakiem OGLĄDAJ! przyznawany przez Szymonowy Dyskusyjny Klub Filmowy.
Uzasadnienie:
Nie chce Wam mówić co macie robić, ale jeżeli się wachacie, to zdecydowanie polecam obejrzeć.
Ocena SDKF - 9/10
Bez dwóch zdań, jeden z moich ulubionych filmów, tych najważniejszych dla mnie ... .
Gorąco polecam !
Dlaczego Derek dostał odsiadkę za zabicie tych czarnych złodziei??
Przecież napadli go w jego własnym domu. Czy wpływ miało okrucieństwo, albo to, że strzelał do uciekających? To taka najpoważniejsza wada tego filmu, przecież w Stanach (i słusznie) można zabić kogoś kto wchodzi wbrew woli właściciela na teren...
Emocjonujacy, z przeslaniem i 'mocny'. Byc moze troche przewidywalny i 'amerykansko patetyczny' ale zdecydowanie warty obejrzenia.
Moim zdaniem. Nortona mnie w ogóle nie przekonał, zagrał na 5/10. Poza tym, scenariusz jest stereotypowy i wydaję się paradoksalnie świetny z multum przesłaniami, lecz tak nie jest. Muzyka nie klimatyczna, nie oddaje w ogóle klimatu granych scen. W wielu miejscach, fabuła jest naciągana, nierealistyczna. Natomiast...
Palestyńczyków nazywają złem tylko, dlatego że walczą o swoją wolność. Przyjęli lud Abrahama w pokoju. A teraz cierpią za to męki, ból i cierpienie, płacą krwią za bycie na własnej ziemi.
Pytam się, co dalej będzie z niewinną krwią?
Zachód bezradny mieszający się w świat, którego nie pojmują, kultury czystszej....
całkiem niezły film może nie rewelacja ale dobra 7/10 dosć ciekawy opis amerykańskich realiów pod wzgledem życia społeczności białej i czarnej ,ale co te amerykańce wiedzą o wojnie jak wieszaja sobie hitlera nad lóżkiem
Co za film! Nie poznałam Edwarda Nortona. Ze to ten sam człowiek co grał w "podziemnym Kręgu" człowieka Ikei! A że Daniel Vinyard to ten sam co grał Johna Connora w "Terminatorze". Ale pomijając aktorów film z morałem i do przemyślenia. 9/10. hektolitry łez...
Bardzo lubię takie kino. Dobra gra aktorska, znakomita fabuła i ogólnie całość zasługuje na porządne 9/10. Moim zdaniem jeden z najlepszych filmów o tej tematyce.
Trochę o ideologii, trochę o życiu oraz trochę o hipokryzji. Główny opis filmu na tej stronie (pierwszy od góry), chyba najbardziej odpowiadający fabule. Nic więcej nie będę dodawał. Trzeba obejrzeć. P.S Kapitalna rola Nortona.
