Mały grał tak przekonująco że nie sposób było nie płakać... :(
Jak myślicie - udało im się? Być oficjalnie rodziną?
Wydaje mi się, że to oczywiste, że dzieciak chciał być adoptowany przez faceta, który zabił mu matkę. Ja na jego miejscu też chciałbym budzić się z bardzo ciekawą świadomością... Potem bawić się z nim ciuchcią wspominając przy tym... To byłaby moja ulubiona zabawa.
A tak poważnie, to film niestety bardzo nieudany. Szkoda, bo było to ambitne przedsięwzięcie
Jestem opymistom w tej kwestii i wierzę iż udało im się to osiągnąć.
Chłopec na pewno pragną by tego.
W końcu potrafił mu wybaczyć z własnej, nieprzymuszonej woli.
Z resztą Tom także przywiązał się mocno do niego.
Przecież prawie każdy mężczyzna pragnie mieć syna:)
Też się zryczałam. Racja mały był świetny. Myślę, udało im się być rodziną:) Może trochę marzycielka ze mnie, ale wierzę, że im się udało:)
Pozdrowionka