Heathcliff był co prawda śniady ,uważano go za cygana,ale ciemnoskóry!
No nie, to chyba lekka przesada.
Boże, co oni jeszcze wymyślą.Powinni pójść na całość , bo dlaczego Edgar nie miałyby być na przykład Azjatą a Nelly Hinduską.
W ten prosty sposób mielibyśmy do czynienia z pełną światową integracją.
Też uważam że to przesada. Może jakoś go wycharakteryzują. No nie wiem, nie wiem..
Bez przesady - o ile dobrze mnie poinformował Wujek Grafika Google, aktor grający Heatcliffa nie jest murzynem, jeżeli to miałyście na myśli. Jest mulatem i jest śniady. Nie jest to, co prawda, odcień skóry, jaki mają cyganie, ale zawsze coś. Chociaż uważam, że Ralph Fiennes to zdecydowanie bardzo dobry aktor, to on również czarnoskóry nie jest, a jakoś nikt nie zgłasza wobec tego afektów, wręcz mając pretensje, że robią "rimejk", który nie dorówna wersji z '92. Ja chętnie go obrzejrzę, szczerze powiedziawszy Juliette Binoche nie bardzo pasowała mi do roli pełnej temperamentu Cathy. Kaya Scodelario ma w sobie to "coś", lecz z większą oceną warto się wstrzymać do premiery ;) Trochę optymizmu!
Ja tam jestem pełna optymizmu - dostarczyły mi go plakat i Kaya. A reszta na razie nie jest dla mnie ważna. :)
obejrzyj sobie wersję z L. Olivierem to dopiero jest kino! bardzo dobra wersja z Ralphem Finnesem nie umywa się nawet do tej wczesniejszej ale niestety mało kto jeszcze o niej pamięta
Omg, dokladnie. Wg Bronte on byl CYGANEM. A Gypsy! Mam wrazenie, ze to wersja dla nastolatkow bedzie...?
to jest jakiś koszmar..nie wiem po jaką cholere kręcić po 15 wersji tej samej ekranizacji, a już obsadzenie w roli Heathcliffa murzyna jest jakimś chorym pomysłem, jestem ciekawa jak to uzasadnią, bo na Cygana wcale nie wygląda
wersja dla nastolatków to nie jest, spokojnie ;) a uzasadniać nie uzasadniają, taki po prostu wybór podjęli i usprawiedliwianie go byłoby troszkę bez sensu. może chcieli trochę więcej szumu wokół filmu. ja odebrałam to tak, że w książce ogólnie nie było ważne to czy Heathcliff był Cyganem czy Żydem czy Hindusem, chodziło (IMO) o to, że różnił się od nich wyglądem, miał inne pochodzenie i nikt naprawdę nie wiedział jakie - więc czemu by nie zrobić twista i obsadzić czarnego aktora. nie trzeba trzymac się książki co do ostatniego słowa.
Trailer daje nadzieje na dobry film, wiec na niektore szczegoly bedzie mozna przymknac oko. Ta powiesc jest w kanonie literatury brytyjskiej, dlatego niektorzy sa tak uwrazliwieni na jej punkcie....
A dlaczego Cygan? Kiedy pani Bronte pisala powiesc, opowiesci o Cyganach byly w modzie, istniala swoista literatura 'cyganska'. Poza tym Heathcliff poza wygladem charakteryzowal sie iscie cyganskimi cechami: sklonnoscia do ucieczki, hazardu oraz ta swoja tajemniczoscia.
Nie ma co sie tam czepiac koloru skory, wczesniej byly znacznie ciekawsze od ostatnich wersje WH z bialym Heathcliffem. Niewiele powiesci doczekalo sie tylu ekranizacji... Joyce sie pewnie w grobie przewraca....
Ciekawe, ze w tym samym czasie ma premiere Jane Eyre.
Także tego nie rozumiem... Kaya Scodelario w roli Cathy? Naprawdę jest tyle świetnych aktorek z ciemnymi włosami i oczami... Te cechy zewnętrzne pełniły ważną rolę, podkreślały temperament i pochodzenie bohaterów.
Na tym zdjęciu wygląda ciekawie, ja też nie wyobrażam sobie murzyna w roli Heathcliffa, ale mam nadzieję, że Howson nas zaskoczy ;p
Z recenzji, które czytałam wynika, że niestety niczym szczególnym nas nie zaskoczy. Krytycy zarzucają całkowity brak "chemii" między Howsonem a Kaya . Natomiast bardzo chwalą kreacje dwójki młodych odtwórców- Heathcliffa (Salomona Glave) i Cathy (Shannon Beer). Co ciekawe film jest pozbawiony podkładu muzycznego.
Wydaje mi się, że to bardzo dobra interpretacja.
Z opisów Heathcliffa w książce wnioskowałam, że wygląda on jak Hindus. Bardzo mi się podoba taka wersja. Zacieram ręce na tą ekranizację bo wydaje się, że wreszcie ktoś uchwyci sedno tej brutalnej opowieści ze szkaradnymi, antypatycznymi, egoistycznymi bohaterami:)
BEZ WYBIELANIA (sic!) WSTRĘTNYCH POSTACI !!!
uważam, że czego jak czego ale Emily Bronte na pewno nie miała na myśli ciemnoskórego Heathcliffa, "takie" rzeczy w ówczesnej Anglii się po prostu nie zdarzały... Z resztą sami zobaczcie jak się prezentuje "nowy" Heathcliff http://www.ropeofsilicon.com/article/james-howson-heathcliff-wuthering-heights
ja jestem konserwatystką w tego typu kwestiach: miał być Cygan to niech będzie Cygan a nie jakieś cyrkowanie mi tu z klasyki! ;) co jak co ale Ralph Fiennes przynajmniej wyglądał na Cygana w wersji z roku '92.
Ale przeżywacie, tak jakby wasze jęki miałby coś zmienić. W tej wersji Heathcliff będzie czarnoskóry i czas się z tym pogodzić. Dla mnie bardziej liczy się to, czy film będzie dobry. Jeśli tak, to Heathcliff mógłby być dla mnie nawet Azjatą :P
Nie przesadzajmy, Howson nie jest murzynem, niepokoiłabym się gdyby wyglądał jak Zulus, tymczasem jak na niego patrzę, to jestem w stanie wyobrazić go sobie w tej roli. Czas pokaże...
Ja właśnie nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić, ale kto wie może ta wersja mi się spodoba, poczekamy zobaczymy.