............Ok.,już skończyłem ziewać,a jestem "świeżo"po obejrzeniu tego...czegoś.Akcja dzieje się praktycznie w domu.Mamuśka po operacji,zaczyna być nieco agresywna do synów,a synkowie z kolei wątpią,że to jest ich prawdziwa matka(sami wydają się być też zdrowo stuknięci),więc...Wiążą ją,a na koniec podpalają.Nie wiem jak określić gatunek tego filmu,ale nazwanie go horrorem,to wręcz blużnierstwo.Co powinien mieć dobry,solidny horror,to chyba nie muszę tłumaczyć,bo każdy fan tego typu filmów pojmie to w lot.No cóż,zobaczyłem,godzinka"z hakiem"za mną,czyli czas stracony.Tak czasem bywa...Podsumowując:napięcie zero,klimat zero.Ogólnie film ZERO.
No niestety muszę się zgodzić. Jakoś film przemęczyłem, ale było ciężko. Dwie rzeczy pod koniec mnie rozbiły. Jak matka po przecięciu więzów zamiast spuścić młodemu wpier*ol zaczęła uciekać. Ja rozumiem, synek miał nasrane w bani, ale do cholery to tylko dziecko. Po drugie kiedy matka się potknęła widzimy jak ktoś ją ciągnie (w domyśle Elias). Jak widać było nieraz chłopak był raczej chuchrem, a tu proszę. Ciężko mi to było przełknąć. Poza tym film zamiast straszyć to mnie brzydził.
Witam.Bywa,że psychiczni(podobno)generalnie mają większą siłę,więc można to sobie tak tłumaczyć,ale DO CHOLERY to miał być horror!Nie będę dywagował nad gniotem-włączam film i oczekuję DOBREGO filmu.Na szczęście nie brakuje dobrych horrorów,więc nie będę płakać nad gniotem,tylko nad straconym wieczorem :)
No właśnie...Teraz obejrzałem "The inhabitants"z tego roku i film też byłby fajny,bo klimat jest,jednak dupy nie urywa.Ech,coś te horrory im nowsze tym gorsze,choć są wyjątki.Jak ktoś lubi czarownice itp.i obejrzy sam w ciemnym pokoju,to może być :) ALE NA JEDEN RAZ...
http://horror-buffy1977.blogspot.com/2015/10/the-inhabitants-2015.html tu można dokładniej dowiedzieć sie o tym filmie.
"Wiążą ją,a na koniec podpalają"
nie prawda. jak już spoilerujesz, to nie ściemniaj :P
To nie jest kwestia mojej, czy Twojej opinii, tylko faktów. Rozumiem, że skoro się film nie podobał, to oglądałeś nie uważnie, ale to nie usprawiedliwia pisania o wydarzeniach, które w filmie nie miały miejsca.
Zanim zaczniesz pouczać, sam zacznij pisać poprawnie. Jeżeli zaś chcesz pisać tak, jak piszesz, do czego masz prawo, to nie pouczaj innych. Pozdrawiam.