PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=703447}

Widzę, widzę

Ich seh, Ich seh
2014
6,2 22 tys. ocen
6,2 10 1 21882
6,6 39 krytyków
Widzę, widzę
powrót do forum filmu Widzę, widzę

...że tak wspaniale skonstruowane misterium zrównano z ziemią przy pomocy chwytu rodem z efekciarskich thrillerów psychologicznych. Jedno krótkie dementi, a czar prysł bezpowrotnie. Mimo ogromnego zawodu, nie mam najmniejszych wątpliwości, że należy polecić "Widzę, widzę" twórcom WSZELKIEJ sztuki. I to nawet z dwóch powodów: 1. Pierwsze 90 minut filmu to wyśmienicie niepokojąca, absurdalna mara. Jedna z lepszych w gatunku. Uczcie się. 2. Widzę, widzę to także podręcznikowy przykład na to, jak zepsuć półtoragodzinne arcydzieło w 3 sekundy.

Na Nowych Horyzontach 2015 było wiele lepszych filmów :-)
Zainteresowanych odsyłam pod adres:
http://obszary.com/2015/07/29/jak-osiedlilem-sie-w-kinie-nowe-horyzonty-2015-rel acja-progresywna-czesc-13/

kajettanus

Mógłbyś powiedzieć jak wygląda ta scena która psuje cały film?

ocenił(a) film na 6
filmowy12345

Myślę, że po prostu finał. Nie chcę S P O I L E R O W A Ć, ale jest w typie zwrotów akcji znanych z "6 zmysłu", czy "Inni", a przez cały film właściwie łudziłem się, że jednak fabuła nie zostanie sprowadzona do typowego thrillera.

ocenił(a) film na 6
tocomnieinteresuje

Nic dodać, nic ująć.

ocenił(a) film na 7
kajettanus

to ja może zapytam: jak wg ciebie powinno wyglądać zakończenie, żeby cię nie rozczarowało? Pytam z ciekawości (niezłośliwie), bo mnie np. całkiem się podobało. Całość była dosyć rozwlekła, dialogi drętwe :D, acz w sumie było to w jakiś sposób urokliwe i wciągające, ale właśnie brakowało mi trochę akcji i takiego "to jest okropne czemu to się dzieje aaaa przestań" i ostatnie 20 minut takie właśnie jest. No a ostatnie 5 minut to już w ogóle

ocenił(a) film na 6
migotka__

Chodzi tylko i wyłącznie o rozwikłanie pewnej zagadki, którą mamy w tym filmie. To mnie boli najbardziej. Nie dość, że zepsuło to efekt pewnej tajemniczości, który mnie ekscytował przez 90 minut, to jeszcze sama "odpowiedź" na ten przepełniony fascynującym okrucieństwem rebus jest strasznie sztampowa. Jak ktoś wyżej napisał, rodem z "6 zmysłu" lub innych telewizyjnych thrillerów psychologicznych. Jak ktoś to lubi, to ok. Ja nie lubię, więc piszę o swoim rozczarowaniu. Daje się widzowi świetnie skonstruowane dziwo, a na koniec tłumaczy, że to tylko tani psikus z polsatowskiego "mega hitu" :-)

Dla mnie, rujnuje to całkowicie dzieło Austriaków.

Druga sprawa, że ponoć podpowiedzi w filmie jest więcej. Można je było oczywiście przeoczyć, co sukcesywnie czyniłem, licząc na to, że inspirowana "Funny Games" historia pójdzie w zupełnie innym kierunku.

ocenił(a) film na 7
kajettanus

hmm...właściwie trudno powiedzieć, że jest w tym filmie zagadka, bo właściwie od samego początku nawet niezbyt wprawiony widz wie, o co chodzi. Być może jest łatwiej to zobaczyć, kiedy się już widziało podobne filmy i zwraca się uwagę na pewne "tropy". Więc (tak, nie zaczynaj zdania od więc) więc - moim zdaniem to nie o tę "zagadkę" chodziło, a bardziej o pokazanie do czego prowadzi obłęd. I że dzieci nie są od tego wolne. To mi się podobało. Kojarzyło mi się to też z innymi podobającymi mi się filmami "Kieł" i "Sztuka płakania", wspomniane "Funny Games" i tylko troszkę z "Opowieścią o dwóch siostrach". Co nie zmienia faktu, że nie było efektu "wow", a niektóre zabiegi ( np. ktoś kto wchodzi do domu i mógłby uwolnić ofiarę, nie słyszy jej) wywoływały u mnie raczej przewracanie oczami i "ooo znoooowu"

Rzeczywiście - jeśli nie lubisz tego typu filmów, które chcą udawać horror, ale właściwie są thrillerem albo dramatem, to się rozczarujesz.

ocenił(a) film na 6
migotka__

Dla mnie wadą były czasem za bardzo przeciągane sceny, lubię też wolniejsze filmy, ale są granice, które czasem dla mnie tutaj były przekroczone ;p No i sam pomysł na fabułę ok, ale mogli bardziej zakręcić tym wszystkim, bo film rzeczywiście przewidywalny był co jest dla mnie wadą tutaj, bo jednak historia miała większy potencjał. Poza tym film niezły, dałam 6.

migotka__

Również miałam nadzieję, że fabuła pójdzie w mniej banalnym kierunku. To, mimo całego artyzmu, można jednak nazwać horrorem, właśnie przez przewidywalność.