Gdybym wcześniej nie widziała "Opowieści o dwóch siostrach", to najprawdopodobniej ocena byłaby wyższa, ale bardzo szybko zorientowałam się o co chodzi i pod koniec był tylko lekki uśmieszek jak okazało się, że jest tak jak myślałam.
Powolne tempo i niewiele akcji na szczęście nie zniechęca, do tego ładne zdjęcia, ogólnie wyróżnia się na tle innych dramatów/horrorów.
Myślę, że ten wątek powinien być oznaczony jako spoiler. Jeśli ktoś widział film "Opowieść o dwóch siostrach" to od razu zrozumie jakie podobieństwo masz na myśli. Po co psuć komuś przyjemność z oglądania? Tylko po to, żeby się pochwalić, że się widziało coś podobnego? ;)
Masz rację, mój błąd. Niestety głupiutki filmweb nie pozwala mi już oznaczyć tego jako spoiler.