Mocna 8/10.
Na początku wydawało się że będzie mega drętwo, ale wraz z "ożywianiem" się bohaterów film też nabierał rumieńców. Bardzo podobał mi się główny aktor. Znakomicie mu wychodził ten proces uczlowieczania się. Nie było to gwałtowne tylko stopniowo nabierał ludzkich cech.:) Zbiorowy motyw i idea filmu też świetna. Polecam gorąco.:)