Kita, hahahahahahaha.

no co:) tak mnie uczyli na biologii:)

Spajki po prostu. :D

:)

natury nie oszukasz:D

Ten sam problem z wampirami, dlatego na logikę Bella i Edward nie mogli mieć dziecka. Nie ma się z czego śmiać, to jest logiczne niedopatrzenie, w sumie ;) No ale w tego typu filmach chyba nie o prawdopodobieństwo chodzi ;)

zawsze mogą inwitro, ale te sceny pewnie zostały wycięte ....

Nie !!! Edward miał twardego jak diament !!! Ciekawe jak Bella to wytrzymała. Niby jak jest wampirzyca, i ma cycki no nie? I w zmierzchu wampiry są całe jak posągi twarde i wgl. To oznacza to że Bella, Rosalie i Alice maiły twarde cycki jak diament ??? :(

Zapomniała Pani o takim jednym małym szczególiku jak jadłospis wampirów - krew ;-)

Tyle, że wampiry krew piją, a nie serwują ją sobie dożylnie :P Wypita przez nich krew, raczej im do krwiobiegu nie trafia. A jak już weźmiemy pod uwagę, że to krew zwierzęca... Wampir nie wampir, ale jakby mu zaserwować dożylnie krew jelenia, toby się taki przekręcił na drugą stronę.
A nawet gdyby krew jakimś cudem trafiała do krwiobiegu, to do erekcji potrzeba bijącego, które tą krew będzie pompować. W innym razie, krew w krwiobiegu wampira, zamieni się w mało estetyczne skrzepy i będzie całą krew można wydłubać łyżką. I jakby cudem trafiła do "kity", to z niej już nie wylezie i będzie wampir z pernamentną erekcją, w dodatku czarną i mało zachęcającą xD
Więc wampirowi jako zdechlakowi też nic nie ma prawa stanąć, no chyba, że sobie wyciągnie i do marchewki przywiąże :P

jak byscie obejrzeli film uwarznie to byscie zauwazyli ze pod koniec filmu umarlakom zaczely bic serca i zaczeli sie zmieniac w ludzi , wiec i kita tez i sie obudzic moze

ja z tej sytuacji widzę dwa wyjścia 1. przed stosunkiem mógł go sobie rękoma próbować rozruszać żeby był cieplejszy i elastyczniejszy, poza tym krew wtedy mogłaby zacząć docierać do "kity" tak jak w przypadku zginaniu i rozprostowywaniu palców i 2. opcja trochę trudniejsza, mógłby skombinować sobie sprzęt do transfuzji krwi podpiąć go sobie do sprzętu i zadowolić dziewczynę, to się dopiero nazywa prawdziwe poświęcenie z miłości (swoją drogą ciekawe jak by to było...)

to chyba lepiej sie najjebać...