Kolejny durny film, zrobiony żeby trzepać hajs na małolatach. Żeby to jeszcze sobą coś reprezentowało innego niż żenadę...
A czy po Lincolnie zabijającym wampiry coś jeszcze może dziwić w amerykańskiej kinematografii?
Powiesi dziwczyna ukochanemu ze 3 zapachy typu Air Wick na szyji (product placement), by uczucie i ukochany nie traciły z czasem na świeżości, a produceci mieli więcej kasy na część drugą, trzecią itp. Słowo nekrofilia będzie jeszcze modne:D