Jest to taka zombie wersja zmierzchu... TYLE ŻE O WIELE LEPSZA OD ZMIERZCHU R nie piźd*zi w słońcu jak psie jaja XD świetny film 9/10
Uśmiałam się z twojego komentarza :) Chociaż ja nie widzę podobieństwa do zmierzchu to przynajmniej R nie jest lalusiowaty, a sam film z dystansem i humorem. Pozdrawiam
a mi się ze zmierzchem skojarzyła scena jak ta Julie z tym Perrym leżeli na łące :P