Film infantylny dla dzieciaków. Wytrwałem do połowy filmu, więc należą się 2 punkty. Panie i
Panowie, dzieci starsze i młodsze, kochana młodzieży co z Wami jest, że ten film ma ponad 6
punktów. Film tak jest popierzony jak jego rodzaj (gatunek) komediohorror z nastawieniem
romantycznym. Nie wiedziałem jak go przyjmować : płakać czy śmiać a włosy jeżyły się nie ze
strachu, tylko z przemyśleń nad coraz częstszymi badziewami światowej produkcji kinematografii.
Film zdecydowanie kierowany dla młodzieży którzy przeżywają swoje pierwsze miłości i w jakiś sposób mogą się utożsamić z bohaterami tego dzieła lub dla miłośników zmierzchu i tych że aktorów.Do mnie ten film nie przemawia a tylko dla tego że się zestarzałem pewnie gdybym miał te 17 lat była by to pozycja obowiązkowa ;)
Dokładnie się zgadzam ;) choć ja bym tu dodał jedynie, że to pewna prosta fabuła z wieloma skojarzeniami, która zakrawa w pewnym sensie na zwykłą baję współczesną, czyli z klocków składamy fabułę, a klocki znane są od wieków. Aż tak źle mimo wszystko nie jest, przecież to nie miał być film opowiadający o zombie w konwencji horroru...