tarzam się ze śmiechu, z Abrahama Lincolna zrobili łowcę wampirów (choć przyznaję że pomimo
idiotycznego pomysłu film im wyszedł), a teraz kolejna komedia romantyczna dla nekrofilów (po
Pachnidle;)
Ale co mi tam, obejrzę! trailer mnie rozbawił:D
Bezmyślne, podążające za instynktem mózgożercy zombie zakochuje się.
Jakim ignorantem trzeba być, aby coś takiego w ogóle wymyślić?? Na pewno nie obejrzę.
A co do Abrahama Lincolna walczącego z wampirami - wiesz, jest różnica między mashupem (szczególnie, że naprawdę udanym) a po prostu głupim scenariuszem. Tak, rozumiem, że zombie mogą nie istnieć, ale istnieje pewien kanon, kanwa bezmózgiego zombie (gdyby miało mózg, to nie nazywałoby się zombie), a tymczasem ktoś próbuje mu zdolność posiadania uczuć?
Nie ignorantem, tylko trzeźwo-myślącym, walczącym z bezmyślnymi debilizmami kinomaniakiem-fanem tematyki zombie. Przykro mi, że nie wszyscy potrafią zobaczyć, jak bezdennie głupia jest idea stojąca za podstawą scenariusza tego filmu.
Chyba nie do końca zrozumiałeś, że film jest parodią wszystkich obecnych kiczowatych filmów dla nastolatek o wampirach, wilkołakach, które zakochują się w dziewczynie :P Czyli w tym filmie za pewne bedą się w pewien sposób wyśmiewać z takich "romansów".
Taki wielki fan zombizmu jak ty powinien wiedzieć, że „ojciec chrzestny” znanego nam dzisiaj wizerunku zombie już jakiś czas temu stworzył film, który spokojnie można nazwać „Enkulturacja żywych trupów”, bo zombiaki nabrały w nim cech ludzkich (o ile mnie pamięć nie myli, była to „Ziemia żywych trupów”). Skoro mistrz gatunku nagiął zasady, to i szaraczki mogą je nagiąć do własnych potrzeb.
jakim ignorantem trzeba być aby pominąć podstawowe zasady działania ludzkiego ciała i wymyślić zombie? :P
Czuję, że o ile nie okaże się gniotem, będzie z gatunku tych wspaniale popieprzonych :) Trailer faktycznie rozbrajający. Poza tym fajnie zobaczyć Houlta w czymś nowym.
"Don't be creepy! Don't be creepy!"