Zastanowil mnie fakt, ze Czarownik- albinos jest rebeliantem, a w innych krajach Afryki tacy ludzie sa zabijani. Byc moze, ze wzgledu na swoje "czarodziejskie" moce, nie byl przesladowany i byl kims waznym.
Też wspomniałem artykuł o zabijaniu albinosów, chodziło chyba o Tanzanię.
Raz, co kraj to obyczaj. Dwa, w przypadku Afryki termin "kraje" to twór dość wydumany i sztuczny. Odpowiedniejsze byłoby - ludy.