Wielki Mike. The Blind Side
The Blind Side
2009
powrót do forum filmu Wielki Mike. The Blind Side 
użytkownik usunięty 
Obejrzalem i przez chwile zastanawialem sie, czy Oskar dla Sandry Bullock to nie byla jakas pomylka w
liczeniu glosow, albo zart? Co jak co , ale prosze panstwa to nie jest rola oskarowa, ,malo tego, ona nawet nie
powinna byc nominowana. Juz sam fakt , ze w tym samym dniu otrzymuje Maline dla najgorszej aktorki , a
chwile potem Oskara dla najlepszej aktorki 2009 roku swiadczy o tym, ze chyba jednak cos tutaj nie gra.
Kpina czy parodia, wypadek przy pracy czy pomylka glosujacych? Bullock jest aktorka, ktora jak do tej pory nie
sprawdzila sie w powaznych rolach, rolach ambitnych, madrych i nigdy nie pokazala wielkiego aktorstwa, bo
nie ukrywajmy wielka aktorka nie jest. Wezmy taka kolezanke po fachy, nominowana w tym roku Meryl
Streep, ktora nigdy nie otrzymala nawet nominacji do Maliny, bo jakby nie patrzec jest aktorka z krwi i kosci,
o ktorej czasem ze zlosliwoscia mowi sie, ze moze zagrac wszystko, nawet stolik nocny. Juliane Moore,
grajaca drugoplanowa role w The Single Man, bije Bullock na glowe, choc pojawia sie w filmie Forda raptem
kilkanascie minut.
The Blind Side to kino rodzinne, ktore oglada sie z popcornem na kanapie w niedziele po godzinie 13tej. Ktore
mozna przyspieszyc pilotem i wlasciwie nic sie nie traci, to kino na wskors amerykanskie, przeslodzone do
granic mozliwosci, gdzie lukier wylewa sie z ekranu. Kino dla srednio inteligentnego pokolenia amerykanow,
ktorzy lubia ogladac statyczne i monotematyczne filmy, gdzie jak glupiemu lopata wklada sie historie o
milosci, lojalnosci, samotnosci i przyjazni. To nie jest film wart nawet nominacji do oskara.
To nie są nagrody za cały rok! W "Blind Side" zagrała rewelacyjnie więc dlatego dostała Oscara, a w tamtym źle i dlatego dostała za niego złotą malinę.
To Oskary za filmy ktore mialy swoja premiere w 2009 roku, w The Blind side zagrala tak przecietnie, ze chyba
w The Proposal byla juz lepsza. Jezeli dla Ciebie jej gra byla rewelacyjna, to juz inny temat, rewelacyjna byla
Meryl Streep, Gabourey Sidibe, to bylo aktorstwo wysokich lotow, a aktorka Bullock, po prostu zagrala jak
zawsze. Nie byla zla, ale to nie jest rola warta Oskara, nawet nominacji.
Powiem Ci tak - ogladalem ten film wlasnie ze wzgledu na Sandre. Film okazal sie rewelacyjny, naprawde silne 9/10. Swietna historia, bardzo wzruszajaca. To ze jest poparta faktami z realnego zycia tym bardziej dodaje jej smaczku i czlowiek wie, ze to dzialo sie naprawde, ze bym taki czlowiek, ktory przez prawie 18lat nie mial nawet wlasnego lozka. W kraju, ktory uznawany jest za mocarstwo swiatowe. Smutne.
Co do Sandry i jej gry tez mam mieszane uczucia. Z jednej strony widac dobry warsztat aktorski z drugiej jednak strony - troche sztucznosci. Nie sadze zeby zagrala oscarowo, ma na swoim koncie duzo lepsze role, chocby wpomniana przez Ciebie role w The Proposal. Jedyny argument ktory moze przemowic na korzysc Sandry, to fakt ze musiala grac osobe ktora jak mniemam poznala w trakcie realizacji tego obrazu. Moze pani Touhy wlasnie tak ciezko okazywala uczucia wzgledem Michaela, moze jest osoba zamknieta w sobie a jednoczesnie czula na ludzkie cierpienie i niedole. Jezeli spojrzysz na to z tego punktu odniesienia, to rola Sandry wcale taka zla nie byla. Tak tylko gdybam.
