Film powstał tylko dlatego, że Chińczyków na to stać. Szmira totalna. Wydają miliony żeby gwiazdy Hollywood zagrały w chińskim filmie. Tylko po co pokazują ten film poza Chinami? Gra aktorska na żenującym poziomie - zwłaszcza chińskiej głównej aktorki. Hordy zielonych potworów (z kosmosu?) atakują Chiny. Gdybym zobaczył trailer przed pójściem do kina zaoszczędziłbym sobie czas i pieniądze.
Pozwól go obejrzeć innym i niech sami go ocenią. Każdy ma inny gust. Ilośćpotworów nie miejsza niż we "Władcy pierścieni"
Jak wół jest napisane, gatunek: Fantasy.
To wraz ludzie, którzy wgl. filmów SF i fantasy oglądać nie powinni idą uparcie do kina, na takie filmy i dają od 1-4 w ocenie -.-
Film ma świetne ujęcia, sceny bitew genialne. Broń i pancerze wyglądają niesamowicie, robią bardzo dobre wrażenie.
Systemy obronne muru, różnorodność strzał (min. te wydające dźwięk), pik, toporów ich wykorzystanie i pomysłowość, coś takiego mogło powstać tylko z chinami. ( Przypomina mi się film Siedem Potęg lub Uratować generała Yang?)
Co do bestii to powinno być więcej gatunków/rodzajów. Samo zabicie królowej zbyt banalne. W momencie, gdy pokazali, że te bestie mają swoją królową już podejrzewałem jak ją zabiją. A chwile później, gdy pokazane jest w jaki sposób zdobywa pokarm byłem już pewny w jaki sposób pokonają plagę.
Gra aktorska według mnie jest dobra i nie ma się do czego przyczepić. Tian Jing wypada tutaj najlepiej.
Ten film jest warty tego aby iść do kina.
Można iść jak się dostało darmową wejściówkę lub jak się ma 15 lat. Twoje oceny filmów są śmieszne. Gra aktorska jest dobra ale chyba zielonych potworów. Zapominasz, że na filmwebie jest skala od 1-10. U ciebie monotonia 7-10. Pearl harbour 10/10?
Filmy typu fantasy ogląda się poprzez wniknięcie całą duszą w świat wymyślonych postaci, zdarzeń itp. Po prostu totalne oderwanie się od rzeczywistości i przejście w inny wymiar czasowy. Hmmm....nie przyszło mi nigdy do głowy, aby oceniać w nich poziom gry aktorskiej lub wymyślonych stworzeń. Dlatego omijaj tego typu filmy. Ja nie lubię krwistych horrorów więc na nie nie chodzę.