Wielki Mur to widowiskowa produkcja, ucząca potencjalnych widzów banałów, o tym, że ważne jest zaufanie, że wiele możemy nauczyć się od innych kultur, a imigranci mogą odmienić losy naszego kraju. Niestety, co chyba nie miało mieść zamierzonego wydźwięku, pokazują też wyższość białego wojownika nad azjatyckimi i potwierdzają, że czasem trzeba się od innych odgrodzić murem. Wychodzi z tego taki misz-masz, nafaszerowany efektami, chińskim folklorem i międzynarodową obsadą.
Cała recenzja: http://www.mechaniczna-kulturacja.pl/2017/01/recenzja-filmu-wielki-mur.html