Czyli film będzie o Murze CHIŃSKIM? Ok, tylko po cholibkę tylu niechińskich aktorów? Nie zrozumcie mnie źle, lubię większość z nich (Oberyn, Superman i Green Goblin w jednym filmie? Dziwnie przyjemny widok :) ) tylko boję się, że wyjdzie to co z tegorocznym Systemem. Najmimy wszystkich, tylko nie rusków, bo są sławni i się o nich mówi. I w przypadku Systemu nie zwracałem uwagi na reżysera, bo go nie znam, ale Zhang?! Twórca "Kwiatów Wojny"?! Mam nadzieję, że nie leci na sławne nazwiska, choć Pedro, podobnie jak Charles Dance w Systemie, wybił się na Grze o Tron i teraz jego facjata przyciąga.
No jak to. Przecież to "gwiazdy" przyciągają do kina miliony widzów, a jankesi poza jankeskimi aktorami mało kogo kojarzą (chyba, że jakichś jegomości, którzy w Hollywood już zagrali). Gros laików filmowych chodzi do kina "na aktora", a nie na film "reżysera" czy o jakiejś tam tematyce.
Swoją drogą nawet nie zwróciłem uwagi, że to Yimou będzie reżyserował. Nie do wiary jak ten facet się szmaci.
Film jest chiński! To Chińczycy zatrudnili aktorów amerykańskich i europejskich, żeby film był dobrze rozpromowany także poza Azją. Wkład amerykański to aktorzy. To nie jest film z Hollywood.
Ale zatrudnieni przez Chińczyków. Scenarzyści nie obsadzali ról aktorskich. Najpierw był pomysł, żeby nakręcić film z amerykańskimi gwiazdami i temu była podporządkowana cała reszta od scenariusza po zdjęcia.
W opisach jest, że to film Science fiction, wśród autorów materiałów do scenariusza jest Max Brooks autor książek SF, który napisał zresztą powieść - Great Wall A Story From the Zombie War - nie wiem czy to przypadek - czy książka jest punktem wyjścia do scenariusza tego filmu.
Twórca kwiatów wojny ?
Zhang to twórca przede wszystkim tak świetnych filmów jak
Ju Dou 1990, Zawieście czerwone latarnie 1991, Żyć! 1994, Droga do domu 1999,
Wszyscy albo nikt 1999, Hero 2002.
Kwiaty wojny to jeden z jego gorszych filmów.
Rozumiem chęć dobrania bardziej znanych aktorów, jednak ja byłabym szczęśliwa mogąc zobaczyć mniej znane, świeże twarze. No i rasowo pasujących do roli lol.
Może aktoży są jednak dobrze dobrani bo to moze nie jest mur chiński ?!?!
https://www.youtube.com/watch?v=yjGP5Eyvy08&list=PLsl9qh...
https://www.youtube.com/watch?v=mzsDyGx_U8w
To nie Amerykanie, tylko Anglicy. W tym czasie jeszcze Ameryke ledwo odkryto. Nie znam historii budowy tego muru, ale na pewno wiele zaciężnych armii z Europy tam się kręciło.
Tak, tylko po co tam oni? Serio, zatrudnienie popularnych aktorów i usprawiedliwienie tego np."Bo na Murzę nie tylko chińczycy byli" było takie potrzebne? Bo wiadomo, że gdyby obsada była złożona z samych mniej popularnych na zachodzie azjatów, to film miałby o wiele gorsze perspektywy finansowe niż ma w tej chwili. A może chodziło o to, by film na Oscarach nie walczył tylko w jednej kategorii "Najlepszy film zagraniczny", dlatego USA troszkę bardziej swą rękę do filmu musiało przyłożyć?
skoro film jest o ostatnim bastionie dla ludzkości to dość logiczne jest to, że nie będzie tam tylko chińczyków. Czy ty w ogóle wiesz o czym jest ten film, chyba najwyraźniej nie do końca.
Jeśli to s-f o "ostatnim bastionie ludzkości", to zapewne będą tam ludzie, którzy coś przetrwali/przedstawiciele narodów/najbogatsi ludzie świata, a nie jedynie Chińczycy, więc jak dla mnie to ma sens.
Może dlatego że to nie jest mur chiński ?!?!
https://www.youtube.com/watch?v=yjGP5Eyvy08&list=PLsl9qhb8vVlI0T--fmNz0UwexGNSAf 0sZ&index=2
https://www.youtube.com/watch?v=mzsDyGx_U8w
Też jestem ciekawa. :D To, że gra kumpel Batka, zauważyłam, ale Supka tam nie znalazłam. :)
Jak już idziemy tropem stref erogennych, to na twoim miejscu napisałbym "genitaltitsie". Ale nie kłócę się... to twoja inwencja twórcza.
Film jest chiński! To Chińczycy zatrudnili aktorów amerykańskich i europejskich, żeby film był dobrze rozpromowany także poza Azją. Wkład amerykański to aktorzy. To nie jest film z Hollywood zatem czepianie się bez sensu. Czepiaj się Chińczyków którzy na siłę chcą być jak Amerykanie.
P.S. Smutne, że próbujesz pisać niczym krytyk a takiego aktora jak Dafoe kojarzysz z filmu o Spidermanie, a nie z ról typu Pluton czy choćby u Scorsese...