.. był najtragiczniejszym dubbingiem jaki kiedykolwiek słyszałem.
Żaden z filmów tego typu, które oglądam od chyba piętnastu lat nie miał tak fatalnej roli. Nie wierzę, że Roma to robiła z rozmysłem; musiała być naćpana, albo ktoś ją do tego zmusił.. no koszmar po prostu.
Po za tym fabuła całkiem ciekawa.
Racja, przez ten dziadowski dubbing nie dałem rady obejrzeć całego. Pani Gąsiorowska wypadła tragicznie w porównaniu z Kamilem Kulą, który wg. mnie także się nie popisał.
Ja myślałem, że tę Zosię to gra jakaś sierotka z łapanki, albo córka jakiegoś aktora, który ją gwałtem pcha do kariery. Tragedia. Nabijałem się z dzieciakami, co "lepsze" fragmenty powtarzaliśmy sobie wiele razy. Nikt tak głupio tego nie potrafił przedstawić jak ta cała pani Roma. Beznadzieja. Kompletnie bez żadnego polotu, wstyd.
Nie mogę wyjść z podziwu, kto wyraził zgodę na wydanie takiej ścieżki dźwiękowej, to był dopiero amator :(
Kto dobral tak niski glos dla postaci 6-letniej dziewczynki? Ona raczej powinna dubbingowac malego chlopca. Wkurza strasznie i psuje odbior filmu.