nie no jakbyś czytał w moich myślach:) chciałam napisać właśnie coś takiego. ta obrzydliwa scena na tym statku te fałszujące dzi*ki ten ich chory tekst ble;/ tytuł "Wielkie kino" w ogóle nie na miescu. Powinno być raczej "burdel w narnii" czy coś takiego. Były może i śmieszne momenty, ale bardzo mało. Jak na normalny gust to nie powinno być dzi*ek w dobrym filmie;/

Powiem tak, ten film to jedna wielka kupa. Jest on jedynie uwieńczeniem bezdennej głupoty twórców, którą mają w łebkach.

Zgadzam się z założycielem tematu. Trochę mi wstyd, że to oglądałem, ale muszę się usprawiedliwić, że po dużym wysiłku intelektualnym chciałem sobie obejrzeć coś łatwostrawnego dla umysłu, jednak teraz wiem, że tego filmu strawą nazwać nie można. Scenariusz to pisał chyba gimnazjalista, a część aktorów zachowuje się jak zbiegowie ze szpitala psychiatrycznego. Żadnego sensu, beznadziejne, żenujące poczucie humoru oparte na trzaskaniu głupich min, zachowywaniu się jak pajac i ciągłych, niesmacznie jednoznacznych odesłań do spraw seksualnych. Każdy film ustawia sobie jakiś poziom, poniżej którego nie schodzi - w tym filmie czegoś takiego nie ma; tu wszystko jest dozwolone. W momencie kiedy jeden z bohaterów zaczął wyjadać brązową maź z rzeki to pierwsze co pomyślałem, to: "Pewnie zaraz się okaże, że to fekalia"... Obejrzałem ten film do końca tylko dlatego, że chciałem dać mu jedynkę będąc do tego kompetentnym.

dno.. jest cała masa lepszych filmów parodiujących inne produkcje.. choćby i ten straszny film czy wszelkie parodie z leslie nilsenem. osobiscie w wielkim kinie nic śmiesznego nie było (moim zdaniem, są prsecież rózne gusta)

ode mnie : 4/10...zdecydowanie oczekiwałem czegoś więcej

Wiesz, nie będę się powtarzał, bo zawarłem całe moje odczucia związane z tym filmem w temacie na początku. Ale dodam jeszcze jedno - niestety takich pseudoparodii jest coraz więcej, np. niektóre części Strasznego Filmu (wiesz, jak ktoś uważa za zabawne wzajemne rzyganie na siebie, symulację kopulacji z dziewczynką czy teksty o ssaniu to jest na pewno z nim coś nie tak). Parodia - rozumiem, ale parodia NA POZIOMIE. Teksty o seksie, perwersjach są obrzydliwe i niesmaczne dla normalnego odbiorcy.