EPIC MOVIE, ale Wielkiego kina nie ma. Jest jedynie kolejna część Strasznego filmu która jak wiadomo z odcinka na odcinek prezentuje coraz to prostszy i bardziej naciągany humor. Widać, ze gagi są już wyczerpane, choć bierze się na śmiech gdy np. na początku filmy zły człowiek sekty z filmu Kod da Vinci wpada do automatu z batonikami, albo pod koniec kapitan Jack Sparrow jeździ na młynie po polu bitwy. Po za tym uśmiech na twarzy może być raczej naciągany niż wywołany przemyśleniami scenarzysty.
Trudno dziś nakręcić dobrą parodię i to chyba tłumaczy kiepską sytuację na ekranie. Film choć nie najlepszy, ale pewnie niebawem ukaże się na ekranach TVN-u.
Dawno nie oglądałem filmów, więc ocena: 3/10.